poniedziałek, 8 lipca 2024

Ekstrakt o szlachetnej modzie męskiej.


    Mała czarna? Zbyt skromna, dobra dla plebsu, lecz nie dla arystokracji. Dla wielkich nic mniej, jak duża czarna – sięgająca dołem kostek, a górą chwytająca za grdykę nie wchodzi w rachubę!

6 komentarzy:

  1. niech se chodzą, w czym chcą, tylko niech łapy trzymają z daleka od damskich macic, dziecięcych kroczy i państwowych dutków...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech.
      ciekawe, że na lato nie noszą kiecek lżejszych, jeśli nie krótszych, a na zimę podbitych futerkiem.

      Usuń
  2. Spokojnie, może i ta czarna dołem do kostek, a górą do grdyki, ale za to bokiem rozcięta aż do pach od tych kostek ...
    Tak, że jest na co patrzeć, bo a nuż się trochę rozchyli ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie sprawdzałem, ale wierzę na słowo. na wszelki wypadek będę trzymał się z daleka, żeby mnie uroda nie oszołomiła do cna.

      Usuń
  3. Mam średnią czarną. Ciut przed kolano. Trzymam na adekwatnie do koloru ponure uroczystości. Na przykład rozpoczęcie roku szkolnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co w końcu zdarza się co roku. czyli "sprzęt" się nie marnuje.

      Usuń