Nacieram. Walczę. Okopuję się, zalegając plackiem. Fizycznie, trę kartofle na placki. Różnica taka, że rany bojowe nieco drobniejsze. I bez sanitariuszki z rudą grzywką da się zaleczyć. Placki wymagają jaj, co sprowadza mnie w czeluści piekielne. Sam nie wiem gdzie (i po co) wyczytałem, że w sporcie kobiecym pojawiła się nowa jednostka chorobowa, która także jest w natarciu. Skokowy przyrost cierpiących. Zapalenie jąder… Cóż. Jak się ma zaświadczenie od psychiatry, to można natychmiast wbijać w damski strój, by poprawić rekord świata, czy Pcimia Dolnego – dowolnie. Jajka trochę tęsknią za luzem męskiego trykotu, ale dla chwały – nieustraszona i gotowa na wszystko!
Wiesz, skoro teraz we wszystkich dokumentach każą zaznaczyć płeć i są trzy opcje ("żeńska", "męska" i "inne"), to wszystko się może zdarzyć...
OdpowiedzUsuńwiem o tym. dlatego szczepienie na wirus brodawczaka macicy polecany jest chłopcom w wieku dwunastu lat - mają czas na bezpieczne nabranie odporności przed zmianą płci.
Usuń