Uwielbiał kulinarne ekstrawagancje i konsumpcyjnie otwarty był na światową kuchnię. Kiedy spotkał na swojej drodze Azjatkę, poczuł w ustach zapowiedź egzotycznych smaków. Bez zwłoki (hmmm...) upolował napotkaną łanię i sprawił na obiad, szczodrze przyprawiając stosownymi do okoliczności ziołami.
Straszne.
OdpowiedzUsuńzapewne była smaczna. młoda łania z pachnącymi przyprawami...
Usuń