Czaso-pismo wydawane każdego dnia nazywamy dziennikiem. Jeśli wydawałoby się je nocami, byłoby nocnikiem?
A miesięcznik? Czyżby był męskim odpowiednikiem miesiączki?
Azjatkę spotykam o dwa przystanki wcześniej – wcale nie biegła do mnie, ani ja się nie spóźniłem. Może jej zegarek źle chodził? Byłbym przepadł w dywagacjach, gdyby nie pan z czajnikiem. Są tacy, co bladym świtem wychodzą z pieskiem, wracają z siatą bułek, niosąc parasol, torebkę, czy plecak. Ale z czajnikiem? Pierwszy raz widziałem. Musiał być oswojony i ukochany, bo pan niósł go czule przytulając do piersi, choć nie wyglądał na przesadnie romantycznego.
Glediczie i jawory spłakały się już z liści niemal całkiem i rozebrały do rosołu jesienniejąc do cna. Księżyc przegląda się w krzywym zwierciadle nurtu i być może chichocze na tej swojej zimnej orbicie. Na wyspach nabijają kilometry spalając wszystko co pożarli, lub dopiero pożrą. Można zrzucić niezjedzony obiadek? Ciekawe, co na to teoria względności.
A teoria względności może niedługo okazać się błędna, gdyż teleskop Jamesa Webba wykazał, że istniały galaktyki 14 miliardów lat wstecz (co również przeczy teorii rozszerzania się Wszechświata i teorii względności narzuconej przez Einsteina) i może niedługo będziemy mieć nowe teorie o tym, że Big Bang nie miał miejsca.
OdpowiedzUsuńPS' Nie samym chlebem żyje człowiek.
PS'' Nauka jest w poważnych tarapatach.
PS"' Daliby sobie lepiej spokój i przyznali rację dziełu stworzenia. Przecież te ich teorie są niedorzeczne. :))
PS"" Z pustego to i Salomon nie naleje.:)
grunt, że można się bezkarnie wykazać. łatwo snuć niesprawdzalne teorie. gorzej jest z ustaleniem, jak wyleczyć raka - a przecież od jego początków dzieli nas chyba znacznie mniej czasu.
UsuńCały czas pojawiają się nowe lekarstwa i metody leczenia. Trzeba się interesować i nie poddawać. Grunt to mieć nadzieję. Kto daje sobie przyzwolenie na słabość, niestety częściej przegrywa.
Usuńmogę przegrać. w sumie dla mnie to absolutnie nieistotne zagadnienie. na co mi tak nieprzydatna wiedza?
UsuńBing Bang, to naukowy Ping Pong.
OdpowiedzUsuńZdarzają się nety...
Jak Salomon nie naleje, to się nie napije...
Cuda robił tylko Jeden...
przezorny Janek
za to łatwo nalać do próżnego. albo próżnemu nalać gdziekolwiek i w cokolwiek.
UsuńJestem cprzekonana, że miesięcznik to rodzaj męski od miesiączki. Mają syna miesiączka.
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie mięśniaczka.
UsuńMięśniaczek to kuzyn miesiączka.
Usuńraczej krewniak... jeśli już brniemy w tę stronę.
UsuńMoże być.
UsuńLudzie myslą tylko o jedzeniu, piciu i bzykaniu, a sztuczna inteligencja nagrywa piosenki za The Beatles. Niedługo do niczego już nie będą potrzebni!
OdpowiedzUsuńczy to źle? dopóki zachowywali się jak zwierzęta nie było polityki i innych podobnych bzdur.
UsuńW tropikalnej dżunglii może I nie ma polityków, za to jest bezlitosne prawo dżunglii. Na dłuższą metę nie miałbyś szans, bez wsparcia swojego plemienia.
Usuńoby nie było potrzeby weryfikować tego wyzwania.
Usuńnie umiem polować na parówki.
Ciekawy przypadek z tym czajnikiem lub bardzo prozaiczny, wyobraźnia może wiele ...
OdpowiedzUsuńprawda? ale widzenie dość niezwykłe i daje pole wyobraźni, żeby się rozpędziła.
UsuńMiesięcznik, miesiączka...
OdpowiedzUsuńpodobnież dawniej (wujek Oskar był zaledwie pacholęciem-obecnie 84 l.) jego pełnoletnie ciocie ciągle, ze smutkiem w głosie, ględziły coś o Księżycu...i właśnie o miesiączce. To zapamiętał...
Każda miała przy sobie kalendarzyk. Wujek nie pamięta już, czy czytały jakieś damskie broszury lub czasopisma.
Wzdychały do tego Księżyca z nadzieją, że kiedyś do nich przyjdzie, czy co?
przezorny Janek
zapytaj cioć. skoro wujek ma się dobrze, to może i ciocie przetrwały zawieruchę dziejową.
Usuń