wtorek, 9 października 2018

Przed śniadaniem.


Pani w piekarni mnie rozbawia usiłując na gorąco osiągnąć zdrobnienie od słowa „chlebuś”, co nie jest łatwe nawet dla zaawansowanego teoretyka lingwisty, słowo- i cudo-twórcy. Pies czekający na bułki zdążył się postarzeć i zrezygnowany czeka z wywieszonym jęzorem. Dobrze, że chociaż much nie ma, bo marzną im skrzydełka więc trzymają się słonecznej strony ulicy. Beton geometrycznie spękany w kwadratowe nieskończoności powiela je uparcie i trudno ich nie podeptać idąc. Drzewa kładą na wiatr łódeczki liści i masowo wysyłają w świat epitafia. Na pogrzeb lata przyszły już szczury, gawrony i kawki, a sroki skrzeczą złowieszczo: Przyjdzie też zima!. Rokitnik założył już pomarańczowe korale i kolczyki i wisiory bransolety i co jeszcze mógł, choć chwilowo ptaki go ignorują, to już wie, że przyjdzie zima, a z jej końcem biżuteria cieszyć się będzie niezmiernym powodzeniem. Trudno sroce nie wierzyć.

15 komentarzy:

  1. Zdrobnienie od chlebuś? Chlebusieczek? Chleboniunio? ;-)

    U nas ptaki milczą na temat nadejścia zimy, i dobrze, bo jeszcze nie jestem gotowa rozstać się z jesienią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nadstaw ucha - nie możesz mieszkać aż tak daleko od zimy.
      z chlebusiem nie obiecywałem, że będzie łatwo - jesteś zadowolona?

      Usuń
  2. Oj, nie strasz zimą, na razie cieszy mnie jesienne słońce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daleki jestem od straszenia. ja tylko podsłuchiwałem sroki. a one mają w nosie moje chcenia i nadzieje płonne.
      nie jestem pewien, czy chociaż nos mają, więc mogą mieć gdzie indziej i nie będę się dłużej domyślał.

      Usuń
  3. Chlebusinek.
    Chlebusieczek.
    Chlebusiuniek.
    Chlebusiunio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę - zabawa akuratna.
      był taki czas, kiedy problem dotyczył makaronu z Bielska Białej - jaki ten makaron? bielskobiałeczny? białobielszczański? bielskobiaławy?

      Usuń
    2. to takie mało fantazyjne. nie podoba mi się wcale. najbardziej podoba mi się wersja pierwsza z proponowanych

      Usuń
    3. Mało fantazyjne, bo zgodne z regułą. Normalka.

      Usuń
    4. nowotwory językowe lubię. a normalka nie stanowi powodu do zachwytu. jest. po prostu. dobra, jako tło.

      Usuń
    5. Ale nie było zastrzeżone z góry, że nie wolno.

      Usuń
    6. nie było inie będzie. poprawność nie jest grzechem i z niej tłumaczyć się nie trzeba

      Usuń
  4. Czyli każdy zje chlebuś wedle fantazji, a mnie się podoba zwyczajnie chleb, zdrabnianie jakoś go umniejsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chleb już od dawna nie waży kilo, czy półtora, ale ledwie ponad pół. sam się umniejszył.

      Usuń