Tabu.
Skandal! Pod kreację Louisa Vuittona, biegnąc
po bułki na szkolne śniadanie córki, założyła ciało! Fotograficzne jętki
jednodniowe pod wpływem szoku nie zdołały uchwycić detali, jednak obraz cyfrowy
niewątpliwie obnażył lekko znoszone i niespecjalnie płoche ciało.
Czarna
owca.
Kiedy dzieje się dobrze, można mieć wyrafinowane
kaprysy niczym utrzymanka potentata miedziowego, lecz kiedy bieda zapuka do
drzwi, przydałby się ktoś mniej skomplikowany umysłowo. Taki, co w mordę
przywali, albo ukradnie kurę na rosół. Aktywny fizycznie i wolny od duchowych
rozterek.
Na
głupiego nie trafiło.
Posiadał zbyt wiele, żebym zdołał
zaskoczyć go prezentem, dlatego postanowiłem być ekstrawagancki do krwi.
Bogatych stać na ekscesy, ja musiałem zaprząc do pracy niebanalny umysł i
przyszedłem w gościnę z przepięknie opakowanym kowadłem! Niech teraz duma, jak
skonsumować nietuzinkowy prezent.
Drobna
dygresja.
Piłkarze zmieniają barwy. Celebryci
odświeżają dozgonne miłości. Stałość jest tak pretensjonalna i nudna, że nie ma
o czym opowiadać, ani co fotografować, nawet kiedy się wynajmie zamek, wyspę,
czy podróż w kosmos.
Fachowiec.
Pozowała z obcym mężem i nim się zorientowała,
minęła dwudziesta druga. Troskliwy pan z determinacją mijał kolejne kokardki,
gumki i graniczne guziczki krępującego wstydu. A potem spadł na oszołomione
łono i wyzwolił je z okowów pruderii i przywiązania do niegdyś jedynego.
Kowadło? Dla kogoś z poczuciem humoru lub poszukującego nowej pasji:-)
OdpowiedzUsuńa widzisz? jeszcze nie dostałaś a już kombinujesz. znaczy prezent trafiony w punkt!
Usuńjak najbardziej, nawet kwietnik z tego można zrobić:-)
Usuńalbo przycisk do papieru. względnie do kiszonej kapusty...
Usuń