czwartek, 15 grudnia 2022

Ekstrakty cz.91

 

Tabu.

Skandal! Pod kreację Louisa Vuittona, biegnąc po bułki na szkolne śniadanie córki, założyła ciało! Fotograficzne jętki jednodniowe pod wpływem szoku nie zdołały uchwycić detali, jednak obraz cyfrowy niewątpliwie obnażył lekko znoszone i niespecjalnie płoche ciało.

 

Czarna owca.

Kiedy dzieje się dobrze, można mieć wyrafinowane kaprysy niczym utrzymanka potentata miedziowego, lecz kiedy bieda zapuka do drzwi, przydałby się ktoś mniej skomplikowany umysłowo. Taki, co w mordę przywali, albo ukradnie kurę na rosół. Aktywny fizycznie i wolny od duchowych rozterek.

 

Na głupiego nie trafiło.

Posiadał zbyt wiele, żebym zdołał zaskoczyć go prezentem, dlatego postanowiłem być ekstrawagancki do krwi. Bogatych stać na ekscesy, ja musiałem zaprząc do pracy niebanalny umysł i przyszedłem w gościnę z przepięknie opakowanym kowadłem! Niech teraz duma, jak skonsumować nietuzinkowy prezent.

 

Drobna dygresja.

Piłkarze zmieniają barwy. Celebryci odświeżają dozgonne miłości. Stałość jest tak pretensjonalna i nudna, że nie ma o czym opowiadać, ani co fotografować, nawet kiedy się wynajmie zamek, wyspę, czy podróż w kosmos.

 

Fachowiec.

Pozowała z obcym mężem i nim się zorientowała, minęła dwudziesta druga. Troskliwy pan z determinacją mijał kolejne kokardki, gumki i graniczne guziczki krępującego wstydu. A potem spadł na oszołomione łono i wyzwolił je z okowów pruderii i przywiązania do niegdyś jedynego.

4 komentarze:

  1. Kowadło? Dla kogoś z poczuciem humoru lub poszukującego nowej pasji:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz? jeszcze nie dostałaś a już kombinujesz. znaczy prezent trafiony w punkt!

      Usuń
    2. jak najbardziej, nawet kwietnik z tego można zrobić:-)

      Usuń
    3. albo przycisk do papieru. względnie do kiszonej kapusty...

      Usuń