Tramwaje niczym połyskliwe sznury pereł suną po wygasłych ulicach Miasta. A w nich kobiety, o fryzurach pozwalających ściśle określonym kosmykom swobodnie kołysać się przed oczyma. Nie rozumiem, w jaki sposób podglądają wirtualny świat, gdy coś irytująco kolebie się w polu widzenia. Jedna udawała, że walczy z włosami, ale gesty miała takie, jak do gry wstępnej. Pulchna pani miesiła ciasto kusząc ciepłem i miękkością skrytą pod służbowym uniformem, szczelnie go wypełniając.
Niektóre panie obsesyjnie poprawiają włosy, zbiorowa nerwica!
OdpowiedzUsuńnerwica? a nie łaska te włosy albo obciąć, albo upiąć, albo - co ja tam będę paniom dyktował, jak sobie radzić z włosami. mają więcej wprawy i na pewno wiedzą, co zrobić.
UsuńNatomiast... autobusy zachlapane deszczem, mają takie sympatyczne pyski - ( https://www.youtube.com/watch?v=2Er3_j9p7zE ).
OdpowiedzUsuńże nie zauważa się pasażerek.
A pasa-żerka, uwolniona z pasa jednak ma pana, pana-ma... Donalda.
chyba niejedna ma pana Donalda.
Usuń