sobota, 18 stycznia 2025

Stepować na stepie, czy buszować w buszu.

 

    Ciemna strona księżyca oświetla elewacje nadając im głębokości i życia, jakiego słońce nigdy im nie daje. Powietrze staje się przejrzyste, wyostrzające wzrok. Samochodom zaparowały szkiełka i ślepe stoją na swoich miejscach, czekając, aż ktoś przywróci im widzenia. Psy zajęte grzebaniem w aromatach wsiąkających w grunt nie zwracają uwagi na to, co wysoko nad ziemią. Ptaki wykonują kontrolne przeloty nad osiedlem, żeby rozprostować kości. Ktoś stoi nad butelką gazowanej wody i plastikowym kubkiem ze śniadaniem. Pali papierosa. Może zaciąga się przy tym aromatem ciepłego pieczywa. Córka piekarza – nie Sowa, uśmiecha się do klientów w spodniach sugerujących, że pierwszym właścicielem był gepard.

2 komentarze:

  1. pewien znany aktor zakończył kiedyś przedwcześnie swój żywot przez zaparowane szkła okularów, w efekcie czego wskakując do odjeżdżającego pociągu źle oszacował dystans i wpadł pod koła... ale pismacy zwalili winę na alkohol, którego zresztą nie wypił wiele, raptem pół butelki wina i do tego poprzedniego wieczoru, po prostu taka wersja była łatwiejsza do ogarnięcia przez żądnych sensacji konsumentów tabloidów...
    tak mi się jakoś spontanicznie skojarzyła ta historia podczas lektury...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyżby peron trzeci we Wrocławiu? w Mieście każdy oryginał znajdzie nie dość, że miejsce dla siebie, to jeszcze ma szansę spotkać podobnych sobie. a Miasto wciąga. najlepiej wiedzą o tym studenci.

      Usuń