środa, 8 stycznia 2025

Przy przystawkach przystanął przystojny stoik.

 

    Subtelna różnica – estragon, czy estrogen pozwala mi zignorować mrok przedświtu i bawić się słowami w drodze do. Bo czemu nie? To równie dobre, jak dłubanie w nosie, czy sprawdzanie położenia jąder względem kieszeni spodni. W autobusie podziwiam młodą kobietę o długich, rudych włosach. Pani ma zaimplementowaną muzykę wprost w ucho wewnętrzne i najwyraźniej jest tym zachwycona. Może ćwiczy przed występami w Voice of Poland, albo podobnym talentszole (talentszale?)? Grunt, że siedząc obok Śpiącej Królewny, śpiewa bezgłośnie, z szacunku dla snu Królewny, a jej głowa kręci się energiczniej, niż łepek pieska klejonego do deski rozdzielczej samochodu milion lat temu.


    Nieco później dzień przejmują ludzie charakteryzujący się tężyzną fizyczną – tzn ludzie fizycznie tędzy. O umyśle nie byłem w stanie uczciwie domniemywać, jednak troska o fizyczną tężyznę widzialna była bezapelacyjnie – ktoś posilał się, inny popijał z puszki, ktoś pożerał ciepłe danie z plastikowej miski. Nie sądziłem, że Miasto osiągnęło wielkość, uprawniającą do nabrania apetytu w środkach masowego przekazu. Ale. Wiele spraw mi się nie śniło, bo ze snami mi nie po drodze. A komunikacja miejska wbrew szykanom przemieszcza się w tempie zdecydowanie lepszym, niż onegdaj. Zastrzegę sobie tutaj uwagę, że w naszym kraju lepszy, jako stopień wyższy od dobry powinien być lepszy, a nie jest nawet dobry, a co dopiero lepszy. Taki paradoks uwielbiany przeze mnie nieodmiennie i bez wzajemności zapewne. Np powiedzonko/ostrzeżenie – lepiej nie wiedzieć. A wiedzieć dobrze?

2 komentarze:

  1. Subtelne różnice między słowami w naszym języku, mogą generować wiele zabawnych sytuacji...
    jotka

    OdpowiedzUsuń