1. Skandal na myjni.
Ktoś usiłował umyć konia myjką ciśnieniową. Myjnia bezdotykowa – pewnie brzydził się dotykać takiego wielkiego stwora.
2. Zazdrość na wysokim szczeblu.
Pan Trump (inicjały DT) zaprosił na koronacje własną jedynie włoską szefową, pomijając faworyta z Wielkiej Brytanii, jak zresztą całą plejadę unijnych gwiazdeczek i gwiazdorów. Widocznie nie gustuje w starszych panach, a na imprezie inauguracyjnej woli spotkać gorrrrącą Włoszkę!
3. Mnie przerosło.
Policja na opolszczyźnie złapała kłusownika. W jego domku zabezpieczono trofea myśliwskie (ponad 40 poroży), oraz lokalną bimbrownię. Ale – to w końcu nic zdrożnego, bo do dziczyzny kieliszeczek nie zawadzi, szczególnie po całonocnym, zimowym polowaniu. Rzecz w czym innym. Gość (cytuję artykuł) odpowie za znęcanie się nad dwoma psami rasy chart, których nie posiadał...
4.Entropia rośnie.
Pan Donald Tusk (inicjały DT) pęka z dumy. Ogłosił w mediach, że Polska urośnie trzy razy szybciej od strefy euro. Przy takim tempie sukcesów, Polska przestanie się mieścić w Europie, a pan Donald na monitorze – chyba że w naprawdę sporym pomniejszeniu, ale czy to się godzi tak umniejszać Wielkiego Człowieka?
5. Nie chcem, ale muszem.
I to nie nad Wisłą, a w SAMYCH NIEMCZECH! Zielony ład, zielonym ładem, ale kiedy zimno w pupkę, należy grzać tym ohydnym węglem powodującym dziury ozonowe, zwiększający emisję CO2, efekty cieplarniane i w ogóle (w ogóle, w żeńskim języku, oznacza WSZYSTKO, CO TRZEBA). Kopalnie pracują pełna parą, a do wiosny daleko. Hurra! Sankcje działają, aż dymi!
6. Agentura ogólnoświatowa.
Każdy (bez wyjątku?) kto twierdzi, że dla Kozaków „nie ma miejsca w UE i NATO jest ruskim agentem. A zwrócenie uwagi samozwańczemu prezydentowi obcego kraju bez ważnego mandatu, to głupota zasługująca na palmę. Ciekawe, kto ich tak naprawdę chce w strukturach. Chyba tylko ekstremiści.
7. Udawał teściową.
Na szczęście policja była czujna i rozpoznała właściwą płeć sprawcy (interesujące po czym poznali, bo to nie zawsze jest oczywistość). Złapany przy bankomacie zamiast tłumaczyć się menopauzą, zaproponował zapewne pojedynek na gołe pięści.
A tak poważniej, sprawę zgłosił gość, którego teściową ktoś pozbawił karty i nielegalnie z niej korzystał. O czym można się dowiedzieć gdy doczyta się artykuł do szczęśliwego końca.
8. Ech ci Azjaci.
Znienacka okazało się, że chińskie zupki pochodzą z Japonii. Może to kwestia ilościowa, bo wśród Azjatów Chińczyków jest dużo więcej niż Japończyków. A i rozpoznać jednych od drugich trudno Europejczykom, więc o błąd łatwo. Japończycy nie upominają się o swoje, bo te zupki, to istne świństwo i żreć to dobrowolnie, to objaw głupoty.
9. Niemal sport.
Pani rozwija karierę w modelingu i jako influencerka. Uwielbia sport, dlatego „zapozowała na siłowni”. Nie znam takiej dyscypliny, ale ja również lubię sport, więc może bym choć pokibicował, albo przeszedł wstępne szkolenie w tym zapozowywaniu? Pani śliczna, uśmiechnięta, więc chętnie też poprawię sylwetkę serią ćwiczeń.
10. Reklama. Tylko czego?
Pan Szpilka (inicjały AS) wykazał się wytrwałością godną himalaisty. Może dostanie tytułowe członkostwo w klubie wysokogórskim. W towarzystwie trenera, boksera KSW i psa wszedł na Śnieżkę! Osobiście! Mistrz. Żeby nie stracić okazji na promocję tężyzny fizycznej, wszedł rozebrany do pasa, chcąc turystom ubarwić monotonię zimowego pejzażu zacnym kompletem tatuaży.
Na myjnię bezdotykową, to czasem i niektórych ludzi należałby zabrać. Serio, powinno coś takiego powstać dla naszego ułomnego gatunku.
OdpowiedzUsuńwybiórczo, bo... a zresztą, kogo to...?:
OdpowiedzUsuńwiadomość numer 1. dziś czytałem i to akurat jest ten typ wiadomości, po których odebraniu tracę na chwilę poczucie humoru i robię się niemiły... selektywnie niemiły, znaczy, żeby nie było...
ad.2. pani Arbuzzi... ups, wróć, Melloni, nawet niezła milfa, więc ja się panu Atutowi za bardzo nie dziwię, aczkolwiek generalnie wolę brunetki, choćby taka pani Shi... kurde, trudne bo długie, ale wiemy o kogo chodzi: tam jest o takim góralskim ognisku na końcu...
/trump = ang. atut w wielu grach w karty i praktykowanych za pomocą kart, na przykład w brydżu/...
ad.8. pierwsze zupki w Polsce pojawiły się za sprawą Wietnamczyków, ale wiadomo, że w tym kraju każdy Żółty to chinol, taki naród te Polaki, mało wiedzący...
p.jzns :)
O tak, ten węgiel i inne paliwa czujemy w powietrzu na spacerach, zwłaszcza w mglisty dzień... maseczki wskazane lub spacer z dala od kominów.
OdpowiedzUsuń