- Po co pada śnieg?
- Żebym wiedział, skąd wieje wiatr, który jest tu
domownikiem, a śnieg zaledwie rzadkim gościem.
Nadszedł dzień, w którym trudno o wątpliwości - dziękuję niebu za śnieg.
PS. Nie chcę się wychylać przez okno, żeby mnie nie pochłonęły dygresje - wiem, że tam są. Na pewno, bo one są jak wiatr - nieustająco...
Lepiej się nie wychylać ;) Chociaż myśli i dygresje dopadają człowieka wszędzie ;)
OdpowiedzUsuńkażdy tchórz tak powie - lepiej się nie wychylać...
Usuńnie - nie ma we mnie zgody na akceptację świata - do stoika mi bardzo daleko - proszę rozejrzeć się po swoim podwórku - tam również zgody nie ma na prozę - tam się szuka poezji, i to tej skrupulatnie przesianej przez sito sumienia Autorki(ek) niech się spełniają marzenia i myśli zbyt odważne. Wrażliwość kobiet pozostanie dla mnie niedościgłą, ale moja zazdrość jest jedynie tęsknotą, za takim pojmowaniem świata - dziękuję Bogu za odmienną płeć - świat bez niej byłby komputerowym RPG pełnym krwi i beznadziei. I tylko jeden heros/rambo/chuck norris/dr house... marmolada jednosmakowa dla której życie jest zbyt długie - bądź i nie ustawaj w tym osiągnięciu - dziękuję TOBIE, że jesteś
Śnieg pada po to by dzieciom sprawić radość, a dozorcom na udrękę...
OdpowiedzUsuńciekawostka - ten komentarz znalazłem w spamie, a kolejny poszedł prostą ścieżką...
Usuńnajwyraźniej śnieg jest beztroską.
"Nie chcę się wychylać przez okno, żeby mnie nie pochłonęły dygresje - wiem, że tam są." Jakie to cudne!...
OdpowiedzUsuńmi również podoba się owo zdanie.
Usuń