Catering
kroczy od urzędu do urzędu, dając oddech swobody mrówkom z wielkich termitier miejskich.
Niektóre dodatkowo barwią ów oddech nikotyną, żeby móc pogawędzić dymkami – jak w
komiksach. Staruszek w kaszkiecie i polarze, z odważnym napisem K-2, zlicza
krótkimi kroczkami pasy na jezdni w rytm popiskującej niecierpliwie sygnalizacji, inny zastanawia się, czy z dwóch
nieszczęsnych schodów przed sklepem ma znieść najpierw dwie butelki octu, czy spróbować zejść
wraz z nimi, aż się ulitował niewiele młodszy osobnik, który i tak czekał, aż go dogoni pies
wyglądający jak średniowieczny dywan, którego nikt nigdy nie rozwijał.
Mam
pewne niepoparte niczym, poza prywatną insynuacją podejrzenie, że studentki z
premedytacją kupują dżinsy o rozmiar mniejszy od tego, w którym powinny się
bezkonfliktowo zmieścić. I nie wiem, czy ma to być autosugestia skierowana do własnych
miękkości, że powinny się skurczyć, memento chudości portfela, czy też świadoma
demonstracja arcydzieła natury. Co bardziej żywiołowi panowie potrafią
doprowadzić do czołowego (dosłownie) zderzenia z uliczną latarnią, popadając w
nieprzerwany zachwyt nad ukrytą w tak wyrafinowany sposób kobiecością. Cóż –
sztuka wymaga ofiar. Górą dziewczęta noszą bluzeczki zaprojektowane tak, by nie
podrażnić pępka – powiedzmy, że to odrobinę wzbogacona bielizna, wierzchem
okryta kurteczką wymagającą naciągania, żeby pobieżnie osłonić nerki. Broń boże
choćby milimetr dalej! I potem się dziwić, że chłopy okaleczone zachwytem chodzą
po ulicach, łykając ślinę szybciej niż ją produkują, a wzrok mają błędny i sny
z których warto byłoby się wyspowiadać. Tylko kto zniósłby codzienną spowiedź?
Chłopcy są tak zaślinieni, że aby przełknąć superate zachwytu potrzebują czasu a wtedy kościoły są pozamykane, spowiednik śpi
OdpowiedzUsuńi pozostaje dentysta, bo od nadmiaru wchodzi próchnica
naprawdę? od śliny próchnica się rozwija?
Usuńtu mnie masz... przychodzę na nauki do Ciebie - jeśli w ogóle mnie wpuścisz.