wtorek, 11 grudnia 2018

Zastanawiające.


Niebo od rana ukradkiem usiłowało zejść na ziemię w kroplach rozproszonych i rozmaitych. Od tych wielkich, do ledwie wyczuwalnych na policzkach. Brodaci kolarze chłoną wilgoć zewsząd, korzystając nawet ze wsparcia samochodów rozjeżdżających rosnące kałuże bez litości. Pan z plastrem na policzku (skąd pomysł, że ma dziurę na wylot, to sam nie wiem) zaadaptował portal bramy na parasol i zerka spod niego, czy autobus nie zawieruszył się gdzieś w te okolice. Pani z reklamówką na głowie pyta mnie o najlepszą drogę, po czym wybiera alternatywną do wskazanej. W rozwidleniu gałęzi wiązu ktoś zostawił elektryczną hulajnogę. Boisko, latem zrudziałe do cna wreszcie zazieleniło się, budowy taplają się w błocie, ludzie taplają się w rzeczywistości.

25 komentarzy:

  1. Witaj, Oko.

    Czasami może lepiej na zastanawianiu się poprzestać:):

    "Gdy śródlistne trzepoty gilów i jemiołuch
    Zmącą ciszy cmentarnej ustrój niezawiły -
    Cień z trudem z zaniedbanej wychodzi mogiły,
    Cały w rdzach i liszajach - podziemny kocmołuch.(…)
    W gęstwinie - cieniścieje bezludzie i lśni tam
    Zejście nieba na ziemię do drzew na uboczu -
    A ja patrzę w mrok jego spustoszałych oczu
    I nie pytam już o nic... Już o nic nie pytam..."
    ("Kocmołuch" - B. Leśmian)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leśmian potrafił ze słów poskładać świat. taki prywatny, niezwykły.
      to duża sztuka. na ogół poprzestaję na zauważeniu, albo zdziwieniu.

      Usuń
  2. Nie wiem czy to pocieszeniem jakimś będzie, ale u mnie tak samo. Od paru dni coś pada, deszcz - nie deszcz - mżawka bardziej. I wszystko byłoby fajnie, bo właściwie lubię deszcz, ale pieseł wraca ufajdany okrutnie i chociaż wycieram cierpliwie, to co jakiś czas znajduję kupki piachu na podłodze, a pieseł jakby coraz czyściejszy się robi. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech śpi w wannie. jeśli ją napełni, to będziesz miała piaskownicę i otworzysz domowe przedszkole.
      ja się nie skarżyłem - tak było. nie będę wymyślał słońca, skoro go nie widziałem.

      Usuń
  3. Wiesz co? Z tą wanną to jest jakiś pomysł. Tylko psina nie bardzo lubi przebywać w łazience, bo jej się źle kojarzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. ..... A po twarzach ludzi chorych i starych widać, że zapadają w smutek i ciemność...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. terapia słońcem to rzecz znana w Skandynawii. szare niebo nie sprzyja radości.

      Usuń
  5. W takie dni zawsze przypomina mi sie piosenka:
    Ciągle pada,
    asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby
    mokre niebo się opuszcza coraz niżej...

    W takie dni zasypiam na stojąco:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za to kawa smakuje wybornie.

      Usuń
    2. To prawda i nawet trzecia jest usprawiedliwiona:-)

      Usuń
  6. W deszcz najlepiej się biega i nigdy nie wiesz, czy się spociłeś, czy zmokłeś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i wybory miss mokrego podkoszulka najłatwiej zorganizować, bo nie trzeba wiader, ani sikawki strażackiej.

      Usuń
  7. A u nas słońce rozkopuje poduchy chmur, najważniejsze, że nie pada, bo już mam dość noszenia parasolki. :-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, to taplanie w rzeczywistości to całkiem częste, ale czemu ona wybrała inną drogę? Nie miała zaufania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bladego pojęcia nie mam. może nie wierzyła mi jak psu? może chciała pokazać asertywność własną? może obiecała sobie zrobić na przekór wszystkiemu, żeby zły los zniechęcić? nie pytałem, żeby nie wyjść na namolnego.

      Usuń
  9. Wypisz, wymaluj moje klimaty. Tylko pana z plastrem i hulajnogi nie było, był za to bezdomny śpiący na schodach.
    Pogoda jak to mówią barowa, zdjęcia nie wychodzą i pisać się nie chce.

    OdpowiedzUsuń
  10. wolę deszcz niż wiatr...

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię taką pogodą. Na długi joggign jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. deszcze sa dobre, szczególnie, kiedy można się przebrać, gdy już się znudzi.

      Usuń
  12. Zastanawiające, dlaczego wybrała alternatywną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak się wysilałem - nie tylko paszczą, ale i paluszkiem pokazałem. tym, który ma na imię Wskazujący.

      Usuń