Położył mi ręce na ramionach i obiecał, że uzdrowi, że oczyści moje ciało nawet z grzechu pierworodnego. Bez ostrzeżenia wstąpił w niego szatan; gwałcił mnie, a kiedy ochrypłem z bólu, otarł mi twarz z potu i łez, podniósł ją za brodę i zapytał:
- Teraz widzisz zło, które w tobie siedziało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz