Rozkwitłe budleje czekają na motyle, których pogoda nie rozpieszcza. Chłopak z dziewczyną, mnóstwem bagażu w mniejszych gabarytach sugerujących wakacje z szykanami dla wygodnickich namiotowców ledwie zdążył przeprowadzić majdan z przystanku do autobusu. W tramwaju osaczają mnie kobiety solidne jak Orla Perć. Monumentalne, trudne do zdobycia i nieco pochmurne w rejonach szczytowych. Na szczęście zewnętrze pełne jest ciężarnych kobiet, co mnie rozpogadza lepiej od używek. Kobiety nigdy nie są piękniejsze, jak wtedy, kiedy noszą w sobie życie – zupełnie, jakby ich osobistą urodę przemnażał ktoś przez żyjącego choć tylko życiem wewnętrznym maluszka.
PS. A propos lekarstw (albo leków bo teraz w modzie to słowo bryluje) Skoro coś jest lekiem, dlaczego reklamuje się w TV? Czy nie powinno być przepisywane przez zawodowca na konkretną chorobę? Skąd te wszystkie wyroby medyczne, suplementy i inne badziewie, sugerujące, że można zignorować lekarzy i podjąć się samodzielnej próby poza wiedzą medyczną. W obliczu zwalczania medycyny naturalnej ziołowej, homeopatycznej, ci wszyscy czarodzieje-dietetycy, czy szamani od wyrobów powinni pójść na pierwszy ogień, bo tam dzieją się historie zagrażające zdrowiu.
Najczęściej reklamowane są suplementy, a zresztą nawet u lekarza nie masz gwarancji, że zapisze ci najlepszy lek...
OdpowiedzUsuńwiem. nie wiem natomiast po co leki się reklamuje - powinny być przepisane przez fachowca, a nie ogłoszone radośnie w TV
Usuń