poniedziałek, 28 lipca 2025

Pierś pierścienicy w pierścionku.

 

    Kurort śpi. Wiadomo, po nocnych szaleństwach siódma, czy ósma, to nie godzina na promenowanie ku morzu. Wschody słońca zdecydowanie są pogardzane, w przeciwieństwie do zachodów. Zresztą, na kompasie także można ową pogardę zauważyć – cudowny zachód i barbarzyński wschód. Tylko, czy aby na pewno?


    Starszy gość samotnie przemierza betony i asfalty wytapiając wczorajsze kalorie. Ekstremalny turysta jedzie gdzieś samochodem, ale co go zmusiło do ruchu, tego nie wie chyba nawet on. Mewy rechocą, gołębie gruchają, okna sypialni milczą, reklamy stygną po nocnych ekscesach. Zewnętrze mości się w sobie i podejmuje decyzje meteorologiczne. Drobny, lokalny biznes śni sny pełne sukcesów, turyści śnią sny pełne uniesień, albo i nie. Sielankę na moment zakłóca betoniarka, przypominając, że to już nie weekend.

1 komentarz:

  1. Widocznie operator betoniarki nie ma urlopu!
    jotka

    OdpowiedzUsuń