środa, 10 kwietnia 2019

Oporny.


Uczyłem się nie narzekać. Uśmiechać się i milczeć. Mam wrażenie, że skutecznie. Mógłbym się doktoryzować, gdybym właściwą katedrę znalazł, chociaż nie mam pojęcia, czy podobny dokument będzie mi potrzebny do czegokolwiek, poza wypolerowaniem ego do blasku. Odpuściłem, gdyż łatwo się rozpraszam, gdy ganiam za nieistotnym.
Jednak uczyłem się, a mądrość beztrosko krążyła wokół mnie i starała się znaleźć ścieżkę dostępu do dziewiczego sezamu mojego rozumu i wypełnić mnie po brzegi. Ta ostatnia czynność każdemu zdawała się być najprostszą, gdyż od niej właśnie zewnętrzna mądrość usiłowała rozpocząć inwazję na mój niezbyt często użytkowany intelekt.
Taktownie przemilczałem że staram się pozostać opinioodpornym.

36 komentarzy:

  1. Johnny zawsze biega w kółko,
    próbując znaleźć pewność.

    https://www.youtube.com/watch?v=Din_eWjJWe0&list=RDDin_eWjJWe0&start_radio=1

    Johnny powiedział że zechce się uczyć,
    gdy zdecyduje że jest głupcem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się uczę przed podjęciem decyzji. czasem mimo woli.

      Usuń
    2. Jeśli chodzi o milczenie, to może być trudna nauka :)

      Usuń
    3. wiem, że nie wyglądam, ale umiem... naprawdę.

      Usuń
    4. W życiu bym nie podejrzewała, nie Ciebie :)))

      Usuń
    5. no widzisz? a jednak. umiem milczeć na każdy temat. dlatego dużo piszę, żeby gdzieś się ulało.

      Usuń
    6. Też potrafię. Nie narzekam i uśmiecham się. I nawet pomilczę.

      Usuń
  2. A po co komu zewnętrzna mądrość? Dziewiczy sezam lepiej brzmi :-) Tylko trzeba uważać, by przy tym milczeniu i uśmiechaniu się, żuchwa się nie napinała za mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok - poćwiczę z żuchwą... tylko na czym...

      Usuń
    2. na tej, no...zewnętrznej mądrości oczywiście :-)

      Usuń
    3. rozumiem. spróbuję zgodnie z sugestią.

      Usuń
  3. Całe życie uczę się nie narzekać, bo narzekanie niczego nie ułatwia, wręcz przeciwnie...ale nie zawsze mi wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi jeden starszy pan zadał pytanie - co zrobiłeś, żeby mieć lepiej. i od tamtej pory nie narzekam. przypominam sobie to pytanie i rezygnuję z narzekania.

      Usuń
    2. Kiedy ja raczej nie narzekam w sensie swego losu, bardziej na to, co widzę i słyszę lub czytam...

      Usuń
    3. nie podejrzewam Cię o narzekanie.

      Usuń
  4. Aby nie narzekać, nawet spisałam sobie kilkanaście stron brzmiących niby poradnik. Skonstatowałam wtedy, że to przecież zbiór narzekań ludzi dookoła mnie, a ja po prostu nasiąkam nimi, ilekroć zbyt długo byłam w społeczeństwie. Bo sama będąc, nie narzekam na nic.
    Potrzeba mi nauczyć się jak nie być gąbką, co tak bezustannie nasiąka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mini poradnik jak narzekać? ciekawa lektura.

      Usuń
    2. Napisałam "Aby nie narzekać...".

      Usuń
    3. to jeszcze ciekawsze.
      podobno istniał poradnik małego konspiratora i nosił rozdziały o nazwach np: "ja knuć"

      Usuń
    4. Przeczytałam książkę pt. "Jak manipulować ludźmi". Fajna była.

      Usuń
    5. strach rozmawiać... ale - zaryzykuję.

      Usuń
  5. ..nie narzekam, wręcz przeciwnie cieszę się tym co mam i doceniam każdą chwilę mojego Istnienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znakomicie. zapewne przebywanie w Twoim towarzystwie jest przyjemnością.

      Usuń
    2. ..podobno jest, ale mówią to znajomi i przyjaciele :)

      Usuń
    3. tym lepiej. w końcu z takimi przebywasz najchętniej.

      Usuń
  6. Staram się nie narzekać, ale czasami ciężko. bo zazwyczaj nie narzekam na swój los, ten jest OK, ale na to, co dookoła. Ania O. ma rację - ja mam podobnie. Jak jestem sama to jest fajnie a jak za dużo ludzi w okół ze swoimi nachalnymi pomysłami to zaczynam marudzić i szybko znikam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i też uciekasz w góry?

      Usuń
    2. rozumiem. jak tak dalej pójdzie, to w plenerach miejsca zabraknie. uciekających może być bardzo wielu.

      Usuń
  7. A ja tam od czasu do czasu lubię sobie pobiadolić na zdrowie, dla zachowania równowagi ;) noc

    OdpowiedzUsuń
  8. od czasu do czasu to nie to samo co norma - więc nie mają nawet czasu by zauważyć, że biadolę ;) dzień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z zasadzki znaczy. nieładnie tak zaskakiwać bez uprzedzenia.

      Usuń
  9. Pozostanie opinioodpornym bywa zaiste trudne. Podobno tylko się staramy, ale niekoniecznie pozostajemy.

    OdpowiedzUsuń