piątek, 12 sierpnia 2022

Krótkowzroczna.

 

Ona? Była zwyczajnie piękna, tym pięknem, które wzbudza w poetach gorejące uczucia, nadając magicznych barw najbanalniejszym słowom.

 

On? Dla kontrastu urodę skrywał głęboko w sobie. Tam, gdzie nie dogrzebał się jeszcze najdociekliwszy z chirurgów. Świecił skrycie talentem, szepcząc spontaniczny wiersz dla tej, która stworzona została, aby zbierać laury i przyjmować wyrazy…

 

Tylko niewzruszony obserwator z wysokości pomnika spiżowym wzrokiem martwego wieszcza dostrzegał, jak jemu przemokła dusza, gdy jej zaledwie bielizna.

 

Mimo to spotkanie skończyłoby się happy-endem, jednak ona uwodziła wzrokiem perspektywę wysoko ponad jego aureolą. Gdzieś z tyłu, choć niezbyt skromnie, stał byczek jurny, który nawet chrząkając popełniał ortograficzne błędy.

2 komentarze:

  1. Sorry, taki mamy klimat, ewolucja 'woli jurność od aureoli'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy to ta sama ewolucja, która pcha nas w trzecią (piatą) płeć?

      Usuń