środa, 16 lipca 2025

Epizod medyczno-erotyczno-mistyczny (E-mem).

 

Na odcinku podwójnego drabbla, czyli 200 słów, jak obszył.


    Na korytarzu tłum pacjentów oczekuje przyjęcia do jednego z rozlicznych gabinetów, czy laboratoriów, jednak najczęściej uchylają się drzwi pomieszczenia gospodarczego, skąd co rusz wchodzi i wychodzi przedstawiciel personelu. Choćby teraz! Weszła starsza laborantka tuż przed emeryturą, a po niej siwiuteńki salowy. Chwila ledwie minęła, kiedy na korytarzu poniosła się pieśń bezwstydnie szczytującej kobiety i ryk bawołu spełnionego w rui.


    Ludzie uśmiechali się półgębkiem i pozwalali sobie na wulgarne komentarze, kiedy drzwi pomieszczenia otworzyły się i wyszła zza nich piękna, zarumieniona z emocji lekarka i świeżutko spocony ratownik medyczny, cudny jak z amerykańskiego serialu. Korytarz zamilkł zachwycony i zszokowany. Starszy pan, nie w ciemię bity puścił oczko do szybciej od innych myślącej staruszki, a ta poderwała się z krzesełka i już idąc uniosła rąbek sukienki, aby zrobić wrażenie przed wejściem. Pan szarmancko przepuścił ją w drzwiach drżącą ręką rozpinając górny guzik w koszuli.


    Na korytarzu zaczynało rozkwitać zrozumienie, kolejki coraz szybciej przemieszczały się, by ustawić się w parach przed wejściem do pomieszczenia gospodarczego, po drodze pertraktując dobór naturalny, bo nie wiadomo, jak często trzeba będzie powielać „zabieg”, żeby uzyskać trwały efekt. Warto zaryzykować utratę kolejki, by pobrać leki na starość, kiedy można sięgnąć po młodość. I to po niezwykle wyrafinowanej kuracji.

13 komentarzy:

  1. w pomieszczeniach gospodarczych jest cała masa pożytecznych narzędzi, past, płynów(najwięcej dezynfekujących)i czego tam może nie być! Może stary aparat rentgenowski, fotel dentystyczny, i nowiutkie wyposażenie gabinetu gi.... z daru - stop fantazjom. Dla każdego coś pożytecznego, alee ostrożności nigdy za wiele! Zamontowanie ukrytej kamery, to niewielki koszt, ale jakie filmiki można ...., materiał dla psychiatry?
    Czas się wybrać do okulisty - dziękuję!
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powodzenia. mój powiedział, że mogłem go odwiedzić wcześniej

      Usuń
  2. pójdę w lustrzankach wędkarskich, a jaki ...., a co!
    tyle polaryzacji wokół, może się coś złowi w poczekalni ...
    tylko jak puścić oko, może się wymsknąć...łezka po atropinie
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byle nie bąka. oko może być. albo detaliczna sugestia.

      Usuń
    2. a niee,
      tylko u laryngologa można zaryzykować puszczanie i tylko w odpowiedniej kolejności - bąk, oko, bąk, ale nie po bobie. Sprawdziłem. Z badań prostaty zrezygnowałem, żadnej endo, gastro, czy innych penetracji. Chociaż ginekolog .... .W moim wieku nikt mi chorób nie będzie wmawiał... . Okulista to co innego, widzi, że i ja widzę...
      Poza tym w rejestracji siedzi taka sztuka... szczepiła mnie na tężec i sama dzwoniła na kolejne kucie. 40-tka. Ja tam swoich przypadłości się nie wstydzę, bo je widać i czuć. Ale jestem nadal seksy, nawet ten stary ginekolog... . W przychodni jestem rozpoznawalny, z każdy na ty..oprócz pomocnika dentystki
      Drin

      Usuń
    3. naraził się, czy Ty się naraziłeś?

      Usuń
    4. rwać chciał na żywca, napaleniec! bez znieczulenia...a w szafce flachy całe ze spirytusem stoją. Przezornie powąchałem i stanowczo zażądałem dezynfekcji otworu. Gębowego. Dobrze, że byłem tylko z kamieniem..., no i usługa była darmowa, niestety. Nie musiał płacić... . Poleciałem ze skargą do kierownika przychodni, tego ginekologa i ten od tamtego czasu jakoś dziwnie się na mnie patrzy. Do niego też się postaram dostać. Moje wszystkie sąsiadki mają skierowania do dermatologa, ale co ja mogę mieć z tym wspólnego...? Przysięgały trzymać wszystko za zębami..., trochę jeszcze im zostało. Przecieki?
      Drin

      Usuń
    5. znaczysz niewiasty? z premedytacją? mam nadzieję, że to tylko bełkot.

      Usuń
    6. Jest piramida potrzeb, jest grafik, jest porządek. Nik nikogo tu nie zmusza, a regulamin to nie fiu-bziu i żadne łapu capu. Są numerki! Są i ludzie i o nie walczą! Sami się znaczą, bo chcą.... Ktoś puści bąka w gronie, a reszta ma się domyślać kto jest twórcą? Poczekalnia, to jednak nie sanatorium, chociaż w jednym i drugim przypadku numerki odgrywają ważną rolę. Niby wszystko gra, ale sami ludzie doprowadzają do maniany i często gęsto wychodzi zwykła kaszana. Próbowali obsługiwać przez telefon...
      Bełkot nie bełkot, nieważne. Jest recepta, są leki, jest obsługa. Dla każdego coś miłego. Jest nadzieja(mistyka), że się człenio wykaraska z każdej opresji, nawet w pozycji horyzontalnej nogami do przodu- to co?
      Oni w tej przychodni mają zmowę- nie ma kolejek, są tylko poślizgi, wszyscy są mili i na ogół starzy pacjenci.... Głusi, ślepi i narzekający = czyli cały przekrój społeczeństwa rozkapryszonego dobrobytem. Oprócz mnie pacjenta śmiesznego i z lekka pier.... , gotowego do zbijania bąków... A tu czas przyzwyczajać się do piachu i jak mawiał pewien filozofek; "Studia starca jeżeli ma na nie jeszcze czas, powinny nauczyć go tylko umierania"J.J.R.
      "Pamięta pani/pan swój pesel"?
      "-nic q... nie pamiętam, mnie tam nie było..., jaki peesel, q...? co to za koszula, ja chce na krótkie rękawy..., gaz na komary i kleszcze?, q... hel?"
      to przesyła sąsiadka spod 6 od
      Drina, jak już go wynosili...

      Usuń
  3. Kuracja fenomenalna. Ciekawe, czy leczy z raka, tocznia i s.m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. młodzi rzadziej cierpią, więc kto wie. może warto zakosztować emocji w pomieszczeniu gospodarczym, choćby nawet przyszło gruchać wobec czekających na swoją kolejkę.

      Usuń
  4. Jest w tym coś z miejskiej legendy, coś z absurdu, który prześlizguje się między drzwiczkami szafki a metafizyką. Czytam z rozbawieniem, ale też z lekkim dreszczem, bo co, jeśli to naprawdę najskuteczniejsza terapia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiedz z ręką na sercu, że nie stanęłabyś w kolejce, gdybyś była świadkiem. choćby z tym gościem, który uśmiecha się szczerbato i niezbyt prosto stoi.

      Usuń