środa, 26 czerwca 2019

Sjesta.


Klimat osiągnął temperaturę ludzkiego organizmu i to w głębokim cieniu. Cwaniak. Nie każdy miał tyle szczęścia. Z tego co widziałem nie wszystkie jednostki były zadowolone z równowagi temperaturowej i wprost nieprzyzwoicie pocili się i dyszeli jak psy. Pan o proporcjach wykraczających poza współczesną doskonałość zasiedlił ławeczkę i chyba mu piersi zmarzły, bo otulił je po trzykroć koszulką, kosztem pępka. Zerknąłem z niezdrowej ciekawości. Miał się czym pochwalić. Moim zdaniem trawił żółwia i musiał go zeżreć ze skorupą, gdyż wypukłość majestatycznie podrygiwała, choć zdecydowanie mniej, niż Wezuwiusz przed erupcją. Trawienie żółwia najwyraźniej wprawiało go w doskonały nastrój. Medytował i kontemplował ignorując jednocześnie dyszące otoczenie spieszące Bóg raczy wiedzieć dokąd. Jednostki ekstrawaganckie o zielonych włosach i te z dredami, wytatuowane, zakolczykowane, albo obcobrzmiące przesuwały się przed szczęśliwym obliczem. Słońce było tak spragnione, że wysysało wilgoć nawet z betonu. Pani z peselem zakotwiczonym w epoce napoleońskiej złorzeczyła rubasznie światu idąc ubrana w kapelusz i płową grzywę w nim mieszkającą. Ulice przechylały się coraz mocniej z jawnej niesprawiedliwości, gdyż zacieniony chodnik oblegany był ponad normę, podczas gdy ten drugi przypominał Gobi w słonecznej kulminacji. Miękł nawet asfalt i strach było sprawdzać, co się dzieje z granitowymi pomnikami – niektóre są uzbrojone.

11 komentarzy:

  1. Mój termometr kuchenny od północnej strony wskazał wieczorem 44 stopnie.
    Podziwiam ludzi, którzy w ten skwar ubierają długie dżinsy i adidasy, a zaokrąglonym ponad miarę tym bardziej współczuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oficjalnie aż tak dobrze nie było. chyba, że w słońcu - podejrzewam, że przekroczyło 50.

      Usuń
  2. Zaprzeczam podrygom Wezuwiusza! Dymi, bo w środku się kotłuje i ciśnienie rośnie - znów jest PRZED erupcją. Zaglądałam mu w dziurę, dymki widziałam, ale żadnych podrygów, klnę się na honor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie zaglądam w dziurki... Wezuwiuszom też. może trafiłaś na dzień lenia i tylko wzdychał?

      Usuń
    2. Możliwe... gorąco było. Komu by się chciało...

      Usuń
    3. za to przyglądam się ludziom z nieustającym zachwytem.

      Usuń
    4. Czym mogą zachwycać ludzie?

      Usuń
    5. sobą. zachowaniem, działaniem, lub brakiem.

      Usuń
  3. Potrafię sobie wyobrazić tego żółwia w swoim żołądku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jak? pływa, czy przeciska się podskórnie?

      Usuń