poniedziałek, 24 czerwca 2019

Pracowite myśli.


Wrony darły się, jakby świat miał pęknąć, więc otworzyłem oko. Okna nie musiałem, bo już było otwarte. Wrony właśnie wydziobywały skraj nocy z trawnika i szarpały niczym brzeg kołdry, żeby dzień zaczął wstawać. No i wstał zawstydzony wielce. Wróble ćwierkały jakieś wróble plotki i zrobił się tumult niemożebny. Wreszcie podjechała śmieciarka i uspokoiła towarzystwo posapując z nieświeżym oddechem. Trochę trwało, zanim wróble znowu się rozgadały. Poszedłem w plenery popatrzeć, jak z włoskim wdziękiem dojrzewają orzechy, jak pierwsze, niedojrzałe mirabelki spadają na asfalt. Nie chciałem wierzyć, że chodnik od tego mógł popękać, jak wyschnięte jezioro i słusznie. To korzenie sprawiły, że chodnik zamienił się w puzzla. Ludzi jakby mniej. I nie bardzo wiem, czy uciekli w chłodniejsze rewiry, czy może dzisiaj jakieś święto, które przegapiłem. Zdarza mi się zagapić, więc nie wykluczam. Lipom uginają się ramiona pod ciężarem aromatu i pocą się dość obficie. Im jednak dezodorant nie jest tak potrzebny jak ludziom. Kwaśny smrodek anonimowo wędruje po ulicach przeplatając się z lipowym szaleństwem tworząc niezwykle egzotyczną mieszankę. Dla koneserów. Minąłem czarne lichtarze martwych dębów zastanawiając się, czy drewno musi schnąć w pionie. Oczami wyobraźni widziałem urodę desek i już zacząłem wytwarzać z nich ławy i stoły. Może w poprzednim wcieleniu byłem stolarzem?

10 komentarzy:

  1. Witaj, Oko.

    A ja ostatnio widziałam tak:

    "Niebo się gniewa,
    obłoki nadbiegają w tłumie!
    Szczęśliwe drzewa!
    Będą się mogły wyszumieć!"
    ("Huragan" - M. Pawlikowska-Jasnorzewska)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie widoki podobno dopiero za chwilę.
      a Twoje się już wyszumiały?

      Usuń
  2. Wrony, kawki, sroki, gołębie - wróble są swojskie, ich ćwierkanie jest miłe dla ucha, reszta wyrywa brutalnie ze snu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet wrony są lepsze od śmieciarki. mówię Ci.

      Usuń
  3. Pod oknem mojej sypialni mam wszystko - śmieciarkę, dostawy do sklepu, walizki na kółkach, parking pełen starych aut...trzepak, co wolisz.
    W pobliżu dzwony kościelne,pociągi, motocykle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niezłe. taka martwa natura wokół której uwija się życie. z takiego okna można napisać powieść, a nie tylko obrazek.

      Usuń
  4. Co roku robię marmoladę z mirabelek i zawsze jest okrutnie kwaśna. Nie wiem dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Koneserów. Wspaniałe podsumowanie.

    OdpowiedzUsuń