niedziela, 3 listopada 2024

Ekstrakty cd.

Wypadek przy pracy.

    Szedł młody Bóg po wodzie i dumnie wypinał klatę lizaną słońcem, aż zaklął niczym sam szatan, bo potknął się na jakiejś rybce, co grzbiet chciała wygrzać, po długiej wędrówce przez zimne wody. Wyrżnął młody Bóg na pysk, jak zwyczajny nieudacznik, a i tak miał szczęście, że woda kantów nie miała.


Diabeł tkwi w szczegółach.

    Wnet skończyło się winko, więc napełnić kazał od razu cztery amfory wodą, żeby dwa razy nie cudować. I wnet w ciepłe (fe!) wino przeistoczyła się woda, lecz skisła, nim zdążył szlachetną mordeczkę w niej umoczyć. Biedak, zapomniał, że wcześniej w tej wodzie chrzcił apostołów, czym nawet ryby wytruł.


Przezorny.

    Po pikantnym tête-á- tête z młodym Bogiem, wartko wiała miss Lota, męża swego o wierności zapewniać, choć suknia boskim ciałem wygnieciona, a Młody dość nie miał i chciał bez końca. Straszyła, że wszystko mężowi opowie, a ten mu pysk obije, więc z ostrożności w słup soli ją zmienił, aby ostygła.


Mierzwa codzienna.

    Szli mędrcy, ku zachodowi znakiem tajemnym wiedzeni, a choć nocy wiele iść musieli, to żaden nie zwątpił. Aż doszli i u wrót stajenki małej stanęli, by z juków skarby dobyć i hołdy złożyć. I po kolei wdepnął jeden z drugim w ciepły jeszcze krowi placek, a szlag trafił doniosłość chwili.


Prawo kontra biologia.

    Utrzymywał Sprawiedliwy Salomon żon pierwszorzędnych tysiąc i dwieście, drugo i trzeciorzędnych nawet nie przeliczając. Na studia czasu brakło, przy tylu niewiastach na utrzymaniu. Jurny i sprawny być musiał bardziej niźli sprawiedliwy, żeby mu nie zwiały gdzie w proso z byle kuchtą, albo lokajem.


9 komentarzy:

  1. O, Matko Boska! - chciałoby się zakrzyknąć nabożnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniałeś mi dowcip o tym, jak Jezus uczył swych uczniów chodzenia po wodzie. Gdy ci zaczęli topić się na głębokim, Jezus zakrzyknął: po palach, durnie, po palach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomyślałam, o raju, dzieje się tutaj :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło słyszeć. do pustego nie ma co wchodzić - tak bloga, jak i baru.

      Usuń
  4. Z powodu tej mierzwy codziennej życie wydaje mi sie lżejsze...

    OdpowiedzUsuń