sobota, 9 listopada 2024

Żebrze zebra o żebra.

 

    Blond-kościotrup obciągnięty skórą zegarkiem kupił bilet. Dziewczę o wargach tak mięsistych, że przeciętna parówka mogłaby im pozazdrościć patrzy martwo w mrok, otoczona przez Skórzastogłowego z jednej i Tańczącego Z Mięsem z drugiej strony. Młoda pani mimochodem poszerzająca rozpiętość słowa „wypukły”, przynajmniej na wysokości bioder, bo kurtka kryła wyższe partie doskonale szamotała się z niechętnymi drzwiami, lecz nie poradziła sobie bez wsparcia bardziej doświadczonej podróżniczki. Wnet okazało się, że w ciepłym wnętrzu panuje ostra konkurencja i to doskonale przygotowana do rywalizacji o prymat.


    Miasto uwielbia pokazówki – tym razem bawi się w „kieszonkowe parki”. Jeden z nich widziałem. Zmieściły się tam dwa krzewy i kilka bylin obsypanych grubo korą. Kto wie, ile roślin dożyje wiosny na skraju bardzo ruchliwej jezdni. I jeszcze – ciężko być bezdomnym w Mieście. Konkurencja ogromna, a klimat nie sprzyja. Uśmiechnięty rudzielec w okularach ciągnie walizę z turkotem, aż wrony zaczęły się śmiać. A na murze ktoś namalował dziurkę od klucza i pasujący (?) do niej klucz, choć nie widać szpary między skrzydłem a ościeżnicą. Napisy (i róż) wzięły górę nad ludźmi – trafiam napis KAPUJ, a parę kroków dalej śliczną różowiutką świnkę merdającą ogonkiem. Następne kroki i kolejne cudo: NIE MYŚL NIM TYLKO O SOBIE. Przy krawężniku stanął radiowóz z dwiema policjantkami wewnątrz. Patrzyły na śpiącego pod arkadą kloszarda i korzystając z obłędnie różowego telefonu pobierały instrukcję postępowania ze śpiącym bezdomnikiem.

2 komentarze:

  1. Jaki to ma sens, golenie trawy do łysej ziemi, wycinanie drzew, betonowanie przyrody, a potem szumne tworzenie "parków kieszonkowych" i "łąk kwietnych"? Człowiek z jego głupotą to przerażająca siła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego pewnie nazwał się "naczelnym" i ssakiem, a ssać potrafimy niewątpliwie. do pełna i jeszcze trochę.

      Usuń