Zamokły mi widzenia. Z nieba sypie się wilgoć w postaci kurzu, tak doskonale zmiksowanego, że aż niewidzialny. Miastem krążą chyba tylko złote rybki zwiewnym krokiem i chyże szczupaczki.
Ludzie bardziej wysypiają się na wyspach, czy na wysypiskach?
Zamokły mi widzenia. Z nieba sypie się wilgoć w postaci kurzu, tak doskonale zmiksowanego, że aż niewidzialny. Miastem krążą chyba tylko złote rybki zwiewnym krokiem i chyże szczupaczki.
Ludzie bardziej wysypiają się na wyspach, czy na wysypiskach?
Na wysypisku to nawet robale nie śpią.
OdpowiedzUsuńU mnie mgła, że auta lepiej nie ruszać!
Może ci z wysypkami- na wysypiskach, a ci z wysypem pozostałych dóbr- na wyspach?
OdpowiedzUsuńA skoro tak to przełozoną połoznych w połogu trzeba połozyć w barłogu ....na dzikie zwierzę.