piątek, 16 kwietnia 2021

Mżące mrzonki.

 

Deszcz poszatkował świat na bardzo małe kawałki, puste od ludzi i tylko ptaki kwilące w gałęziach mokną, bo drzewa wciąż nie oferują suchego schronienia. Rozglądam się, ale równie dobrze mógłbym całkiem nei patrzeć. Pustynia, nie Miasto. Może przegapiłem cos ważnego? Może w TV ogłosili wojnę, albo coś jeszcze gorszego? W takiej pustce można tylko dywagować, a obserwacje stają się mrzonkami, albo marzeniem.

6 komentarzy:

  1. Przynajmniej nie tylko ja drepcę w taką pogodę po mieście:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dobrze, bo kondycja zdycha. niedługo ruch będzie reglamentowany i ograniczony do sztucznej bieżni w domu, a cokolwiek więcej, to tylko w TV w płatnych programach.

      Usuń
  2. Nie to nie wojna. To tylko pandemia. :) Na szczęście... Miasto w deszczu, pustki... Nie przepadam. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko czekać na stan wyjątkowy. dzisiaj nie wydaje się to już tak szokujące.

      Usuń
  3. Ta pandemia to jak wojna tylko trochę inaczej... A deszcz daje prawdę, jest naturalnie prawdziwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skutki ma podobne - wystraszeni ludzie pochowali się gdzie tylko się da.

      Usuń