poniedziałek, 20 lutego 2023

Angielska flegma kontra hipochondryk.

 

Lustro zaniepokoiło się kształtem mojej cielesności. Nie zwlekając pognałam do kliniki, uwolniłam ciało od warstw ochronnych i wykonałam wstępnie trzy piruety.

 

I co pan na to?

 

Cóż… - specjalista drapał się po różnych ośrodkach wiedzy, prosząc o powtórkę w slowmotion.

 

I?

 

Cóż – był pedantycznie monotematyczny – Wygląda, że pani plecy uległy rozszczepieniu. Te dwie części z kolei zdają się mieć po pięć wypustek i jeśli miałbym wyrokować…

 

Panie doktorze?

 

Cóż – z namaszczeniem kontrolował manierę – Podejrzewam, że zmienia się pani w drzewo. To dołem, przejmie funkcję korzeni. W następnym cyklu zapewne pani zakwitnie. Albo urośnie i rozgałęzi się. Pierwsze odrosty już widać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz