sobota, 11 lutego 2023

Detalicznie.

 

Kobieta o szerokich biodrach pozwoliła własnej głowie tańczyć w zaciszu potwornie wielkiego kaptura i absolutnie za nic miała inną panią, o twarzy równie starannie namalowanej i zaplecionym blond warkoczu z kruczoczarnych u nasady włosów. Muskularna istota w rudej czapie była tak niechlujnie posklejana, że dolna część ciała wędrowała w innym rytmie, niż górna, co wyglądało cudacznie. Z powyższego wykluć się miał za chwilę gość rudobrody, zaplatający rzadką szczecinę w ubożuchny warkoczyk. Pewnie zignorowałbym widzenie, gdyby człowiek nie dostał zbieżnego zeza, trwale okupującego jego oblicze. No chyba, że na nosie wyrósł mu pryszcz, którego ja nie dostrzegłem. Coś jednak musiało być na rzeczy, skoro ze skrzyżowanego spojrzenia nie wytrąciła go nawet emerytowana komandoska zielonobereciana, truchtająca tyralierą deptakiem, mimo braku reszty plutonu. Ani przerośnięta nastolatka, którą przerosły drzwi wahadłowe i szamotała się przed wejściem, aż jej nie pomogła krzepka, obca dłoń.

7 komentarzy:

  1. Okazuje się, że młodzież przerasta dzisiaj prawie wszystko. Niebawem będzie nawet bez tego "prawie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałem z dobrze poinformowanych źródeł że przewrót w przód na WF-ie jest ćwiczeniem wysokiego ryzyka a przewrotu w tył nie podejmie się żaden nawet obciążony szczątkowym rozumem wuefista.

      Usuń
    2. Tak. Z jednej strony gigantyczne lenistwo, z drugiej - absurdalne przepisy.

      Usuń
    3. a z trzeciej internet pełen wirtualnych mądrości.

      Usuń
  2. Wahadłowe drzwi w kościele omal mnie kiedyś nie zabiły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba było częściej oglądać westerny - takie drzwi otwiera się buciorami - najwyżej ostrogi zadzwonią i ewentualny rewolwerowiec w środku z nerwów odstrzeli Ci kawałek sombrera.

      Usuń