Tak. Wstało słońce, lecz nie siliło się na zdobywanie szczytów nieba. Wynurzyło się nisko, jakby było zbyt ciężkie, czy leniwe na wspinaczkę i skłoniło ludzi do zmrużenia ocząt. Nawet tego dziewczęcia o sztucznie bladej twarzy i makijażu zbyt mocnym. Maska niemal jak ta, którą posiłkuje się anonymus. Młody
facet wyprowadził na spacer coś karłowatego, zziębniętego i mimo wszystko
pełnego dobrego humoru. Najwyraźniej skurczyło się z zimna i humor pod wysokim
ciśnieniem wymagał spontanicznego uzewnętrznienia. Żywopłoty pełne kolorów – znak, że zima
łaskawa nie zmusiła ptasząt do konsumpcji najwyraźniej niesmacznych owoców.
Kiedy się ma KFC nieopodal – łatwiej wyżebrać od ludzi tłustą, energetyczną frytkę,
czy kawałek pszennej bułki. Gawron dostał czkawki nie mogąc zdecydować się na
rozbicie tafli kałuży i popicie – zajęty pilnowaniem zbyt dużego do
przełknięcia kąska motał się po trawniku zataczając się, bo łup zmieniał chyba
środek ciężkości ptaszora.
To uzewnętrznianie się dobrego humoru poprzez skurczenie się pod wpływem zimna trzeba by wypróbować, a nuż zadziała.
OdpowiedzUsuńpoćwicz merdanie ogonkiem. najlepiej - zanim zmarzniesz.
UsuńHehehehehehe
UsuńŁo kurna chyba ogonka mi brak!!!!!!!!!!!
masz zdolności manualne - a i myśleć potrafisz. kombinuj!
UsuńCóż, ja widziałam słońce ostatni raz wtedy, gdy masło było po 5 zł.
OdpowiedzUsuńczas najwyższy otworzyć oczy. albo poszukać masła na jakiejś promocji - ponoć tanieje w oczach, bo na to drogie nie było chętnych.
UsuńReglamentacja słońca nie dla każdego łaskawa, może i tu jakaś korupcja?
OdpowiedzUsuńjotka
oho! spisek zwietrzony - tylko patrzeć skąd wieje wiatr!
UsuńCha, cha! Przedni tekst, komentarze również. :)
OdpowiedzUsuńśmiej się na zdrowie.
Usuń