piątek, 2 kwietnia 2021

Sobiepan.

 

Niespiesznie lepię malutki świat i przyklejam do niego wielki stos marzeń – tych naiwnych, czasem zgoła dziecięcych. Lada chwila sklęśnie pod nimi, zapadnie się, oszaleje i wstanie, by z wyrzutem spojrzeć mi w oczy mówiąc:

 

- Oszalałeś? Stary! Tak się nie robi!

 

A ja kleję te wszystkie domki z ogródkiem, zdrowe i wesołe święta w gronie, które tylko rośnie każdego roku, zapraszam ciepłe deszcze i błyszczące płatki śniegu, fale wyrzucające na brzeg fragmenty bursztynu i piegowate od słońca, uśmiechnięte twarze starych dobrych nieznajomych.

 

Lepię. Cóż, że nieumiejętnie. Jednak wolę to, niż dać się pochłonąć zniechęceniu, albo zaciągnąć pod sztandary obcych idei.

6 komentarzy:

  1. Podsumowanie najlepsze, tak róbmy, a jest dla nas nadzieja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Skupienie na sobie...hmmm np.poprzez pracę zwykle prowadzi do...Ha,powoli i ja ulepię dzięki Tobie tekst o gwiazdce z Nieba, chociaż znów mnie chwilowo wycięło.
    katasta227

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokąd prowadzi? po co zostawać niedopowiedzenia?

      Usuń
    2. Zbieram się przecież w sobie do "odlotowego tekstu", pod wpływem twojego komentarza.
      katasta227( w temacie)

      Usuń
    3. fruń, odleć aż do Andromedy, albo i dalej.

      Usuń