czwartek, 6 września 2018

Odpuści? Czy zaklnie?


A teraz, to już nie wiem, czy Bóg wytrząsa łupież, czy z brzozy spadają nasiona. Że niby prozaiczna jesień nadchodzi, a nie wiekuista zaduma i dylematy potrafiące doprowadzić Majestat do stanu, w którym podświadomość bierze go w objęcia i karzącą dłonią wykrusza kurz wieków nieprzeliczonych spomiędzy resztek siwych włosów. Strach rozpuścić wyobraźnię, co w takiej zakurzonej głowie dziać się może. Albo co się zdarzy, gdy nieskończoność zaburzy mars na dobrodusznym obliczu. Najwyraźniej jednak nabroiliśmy niewąsko. Zza okien dobiega lament i pomstowanie, więc gwarancji nie ma żadnej, a nadzieje na spokojną jesień bledną w obliczu pyzatego słońca liżącego bezwstydnie wszystkich dookoła. Nawet tę panią, która rączo przemierza ulicę w krótkich spodenkach niosąc na łydce siniaczek w kształcie rakiety tenisowej. A córce piekarza usiłuje wedrzeć się pomiędzy piersi ściśnięte złośliwie zbyt małą bluzeczką. Rajskie jabłka rumienią się od własnych myśli i tylko te, które mają je robaczywe decydują się na skok samobójczy w betonowy ocean chodnika. Głogi jeszcze blade, niedojrzałe czekają na swoją kolej. Tylko wróble niezrażone otoczeniem wydziobują ziarna w karmniku z ludzkiej łaski postawionego z dedykacją dla pierzastej drobnicy. Okruchy spadają niżej, gdzie już czają się gołębie odganiając kawkę, żeby im nie wykradła tej mizeroty sypiącej się wąskim strumieniem. Zbyt duże są, żeby zasiąść do stołu, więc drepczą pod spodem czekając zmiłowania.

10 komentarzy:

  1. Przyjdzie, rozejrzy się i odejdzie po kilku dniach. Tak robi ostatnimi laty. Jesień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko czekać pory deszczowej... oby tylko Bóg Wojny nie zstąpił przy okazji.

      Usuń
  2. Jestem wrażliwa na powtórzenia... W jednym zdaniu masz za dużo obliczy. Ale to tylko moje zdanie zdanie i moja czułość na takie detale.
    Ukochana jesień, czekam i wypatruję. Już pierwsze mgły zdobiły mój wczesny poranek ku mej uciesze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma sprawy - z szacunku dla wrażliwości - poprawiam natychmiast.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. ech duszo praktyczna... pozwól sobie oddać się fantazji - to nie boli.

      Usuń
    2. Niestety, mnie boli. Bolało zawsze, ilekroć sobie pozwoliłam.

      Usuń
    3. dosłowność może zaboleć równie mocno, jak chwila fantazji. warto się uwolnić od nadmiaru pary - taki wentyl bezpieczeństwa.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. choroba cywilizacyjna, popularna i podobno komuś udało się tego pozbyć

      Usuń