wtorek, 25 września 2018

Jesienna nuta.


Wiatr bawił się Miastem. Jakiemuś panu porwał serwetkę zanim usta po hamburgerze otarł i przegonił ją przez pół rynku. Kloszardowi zabrał pustą puszkę po piwie i ten wytrwale ją gonił, nawet wtedy, kiedy wiatr schował ją po nogi dziewcząt piszczących z udawanym przestrachem, kiedy poczuły na udach zimny jęzor. Podyskutował z parasolami chroniącymi od deszczu i słońca ogródki kawiarniane i poukładał sterty suchych liści, żeby miał skąd czerpać, gdy fantazją wiedziony zacznie ubierać w nie powietrzne wiry, jakby chciał wystroić choinkę. Idę tam, skąd uciekają z płaczem chmury. Do słońca, którego wciąż mi nie dość. Na fosie kleksy liści trwożliwie zbijają się w ciasną ławicę, pod którą buszują już ciemne cygara żywych U-boot'ów. Pani miała brwi wymodelowane w wieczne zdumienie i mogła je demonstrować nieświadomie, albo wręcz śpiąc. I co z tego, skoro nikt nie zamierzał jej z tego zdumienia wytrącić. Nieskromnie zauważę, że potrafię być dyskretniej zdumiony, chociaż nie wiem, czy to jest zaleta.

14 komentarzy:

  1. Oj, czasami też się dziwię w skrytości ducha, ciekawe czy moja twarz to potwierdza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapytaj - najlepiej kobiety, bo one widzą więcej w kwestii uczuć. Pewnie tak, bo uczucia trudno schować.

      Usuń
  2. Nauczyłeś się ukrywać emocje. To zacna cecha dla obserwatora świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. motywacja była zdecydowanie inna. nie chce ingerować w cudze życiorysy, a takie jawne zdziwienie wywołuje reakcje. żeby nie powiedzieć agresję.

      Usuń
  3. Piękny pomysł, podoba mi się koncepcja wiatru bawiącego się miastem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyżby w Twoich okolicach było inaczej?

      Usuń
    2. Nie, tylko nie przyszło mi dotąd do głowy spojrzeć na to w ten sposób. Po prostu napawam się wiatrem i nie rozważam tego bardziej globalnie.

      Usuń
    3. wiatr cygański wiecznie gna. i takie miasto, to może powąchać, albo pozaczepiać. a kiedy miasto stanie okoniem, to je zmotłoszy. bo jest silniejszy i bardziej długowieczny.

      Usuń
  4. "Zimny jęzor kloszarda". Gdybym miał kiedyś założyć kapelę, kupię od Cie tę nazwę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zimny jęzor wiatru lizał uda młodych dziewuszek, a kloszard ścigał surowce wtórne.
      ale niech i tak będzie - dostaniesz w prezencie "zimny jęzor", jak tylko skompletujesz skład kapeli.

      Usuń
  5. Zjawisko pogodowe, które posiada osobowość? Nieźle. I to "dyskretne zdumienie" - chapeau bas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj się to zdarza. takie rewiry dość ekstrawagancko traktujące zjawiska

      Usuń