czwartek, 9 marca 2023

Poradnik. Jak osiągnąć nirwanę elementarnymi metodami.

 

Świat zewnętrzny nieustannie bombarduje wątroby i sumienia. Napastuje informacjami sprzecznymi, sensacyjnymi i jednodniowymi obrzydliwościami zakłóca sen nasz spokojny, tłamsząc zdrowie psychiczne, a często czyniąc zamach na hydraulikę płynów w organizmie, bezwstydnie zanieczyszczając układ toksyczną substancją sprowadzającą rozum do parteru.

 

Dbałość o duchowy spokój należy rozpocząć od wyłączenia tego, co pozwoli się wyłączyć i bezwzględnego porzucenia reszty. Syndrom odstawienia będzie trawił wątpia, zuchwale zarzucając nam wstecznictwo działania, jednak śmiało dajmy odpór jaźni sterowanej zewnętrznie.

 

Markując wyrzucanie śmieci, błyskawicznie porwijmy kubełek i opuśćmy skażoną strefę. A potem idźmy na łąki, by do skutku liczyć stokrotki. Wszystkie. Nawet nieistniejące. Umiejętność liczenia jest zbędna.

12 komentarzy:

  1. Czyli, "jak ktoś babę bije, to jej wątroba nie gnije"? Później, po wytrzeźwieniu, ale przed nirwaną-czas na medytację. Tu już tylko krok milimilowy do wyrzutów sumienia i kolejnej pajdy za znęcanie się nad... przed ewentualnym sądem.
    Chyba, że....Wyrzuci się całotygodniowy zestaw szklany i inne opakowania bez zastawu-pokuta i rozgrzeszenie,a do przestępcy przebaczenie w stylu lajt-..j, ale mój! Wtedy można liczyć na odrapane, a kwiatek dla poturbowanej łaskawczyni ukraść z sąsiedniej klatki. Kaktusa. Oczywiście, to przepis zimowy, wiosny można nie doczekać. Za kratami "Brutal" ma woń stokrotek, podobno. Albo skarpetek.
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślałem raczej o tym, że pod wpływem artykułów prasowych i wiadomości można dostać oczopląsu, stresu pourazowego i paru innych dolegliwości psychiatrycznych i to przed wypiciem.
      pocieszam się myślą, że wszystkie te bezeceństwa, świństwa, kłamstwa i niedopowiedziane sensacje znikają, kiedy tylko odepnę się od strumienia danych.
      walka z domownikami, to byłby obłęd kompletny. moim zdaniem nie wchodzi w rachubę. takie rzeczy wyczytałeś z tej "setki"?

      Usuń
  2. Czytam jedno czasopismo papierowe(niszowe, ale z tradycjami), bo prawda jest tylko na papierze. Internet jest control, ale ...
    "z tej "setki", czyli której? Tyle ich.
    "Walka z domownikami" skończyła się już w Istambule i dopiero teraz zacznie się obłęd. Wiem, co czytam. Taka praca. Pasja i ciekawość. Rozumieć należy, że lepiej się izolować niż zreformować. Zamykam oczy, by lepiej widzieć(piksele?).
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tej, czyli setki, pod którą komentujesz.
      a cóż to za praca polegająca na czytaniu/komentowaniu blogów? są wakaty? też czytam...

      Usuń
  3. Rzeczywiście.
    Praca, jak praca. Wyczerpuje wzrok, ale zrezygnowałem z pomocy.
    Samozatrudnienie. Wakaty Są i zawsze były. Ale czy będą, tyle firm upada. Na razie przynosi straty, ale w końcu nie chodzi o kasę, tylko zabawę.
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro przynosi straty i zabawę, to nie praca, a pasja.
      praca daje chyba dopełnienia wymienionych elementów. zysk i obowiązek.

      Usuń
  4. Teoretycznie.
    Syzyf też pracował. Ja mam satysfakcję, chociaż, bo kiedyś osiągnę sukces. Zysk. Należy pracować, bo praca czyni człowieka wolnym. Może słowo "praca" zastąpić innym -wysiłek? Bezproduktywny. Rada wskazana, przy tej zabawie
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech się wiedzie jak najlepiej. ale przyznam, że naprawdę intryguje mnie zajęcie, któremu się oddajesz. i jakoś nie umiem zdefiniować owego "zawodu".

      Usuń
  5. Tytuł intrygujący, chociaz wątpię, by osaczony tragediami, dramatami człowiek mógł osiągnąć stan nirwany, skoro z równowagą także krucho.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od czegoś trzeba zacząć. poddać się marazmowi bez walki i narzekać, bo ONI (jak zwykle) skatowali mój życiorys? naprawdę wolę stokrotki liczyć i uśmiechać się możliwie beztrosko..

      Usuń
  6. Pewnie ze najlepiej byłoby pójść na łąkę i liczyć te stokrotki.... ale dookoła "rzeczywistosc skrzeczy" ./te ostatnie słowa to taki malutki cytat z "Wesela" Wyspianskiego/.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. patrz! cud się zdarzył - jedna już jest! czuj się policzoną Stokrotką!

      Usuń