Niedowiarek.
Została mi w spadku po babci
zdezelowana miotła, a chociaż od dawna mnie uprzedzała, że to damski sprzęt, to
nie powstrzymałem się i poleciałem na nocny zwiad. Wracając, zrozumiałem błąd i
kląłem niczym pijany szewc. Jądra mi opuchły tak, że nawet zimna woda nie
pomogła – fest bujało w powietrzu!
Niecnota.
Nauczycielka na plastyce kazała nam
namalować węża, a wredny Jaś zapytał z niewinnym uśmieszkiem, czy może być taki
z koszmarów. Świnia malował doskonale i już w połowie lekcji jego zwierzę
uniosło łeb z kartki i zaczęło polować. Żeby chociaż syte to bydlę namalował, a
tak – zeżarło pół klasy!
Nieudacznik.
Beztrosko skakaliśmy przez kałuże i
śmiechu było co niemiara. Nawet mama, która zazwyczaj krzywo patrzyła na nasze
harce, zaczęła się pod nosem uśmiechać, kiedy ta sierota, mój brat, skoczył
zbyt krótko i wpadł do kałuży. Zanim się zorientowaliśmy – utonął.
Niemrawy.
Nie widziałem powodu ruszenia tyłka
sprzed telewizora. Ekonomicznie byłem zabezpieczony z dużą górką, fotel miałem
wygodny, a obsługę niemal bezszelestną i reagującą na wszelkie polecenia. Nic
dziwnego, że nie spieszyło mi się ze wstawaniem, a kiedy wreszcie spróbowałem,
okazało się, że wrosłem.
Nieśmiały.
Była obłędnie piękna i bezwzględnie
egzekwowała wiedzę na temat własnej urody od zewnętrznego świata. Patrzyłem z
daleka i nawet wzdychać głośno nie śmiałem, żebrząc w duchu o zauważenie. A ona
podeszła jakby nic i zaproponowała zaaranżować dla mnie komplet marzeń za kwotę
trzycyfrową zaledwie.
Przezorny.
OdpowiedzUsuńLeże sę. Od dłuższego czasu, jakieś 2 lata, wszystko robię leżąc. Mam płynną dietę, średnio procentowo-kaloryczna, atest, certyfikat i co tam jeszcze naukowego i medycznego jest-mam. Stan sympatyczny, bezbolesny z lekkimi zawrotami w "głowie" i słabej równowadze psychicznej. Diagnoza: leżeć, nie wstawać, każda próba dążenia do pionu grozi upadkiem. Zatem leżę, baseny, kaczki, flakony, michy i miseczki-kontakt z przyrodą jest i styczność z cywilizacją wystarczająca. Leżę se. Jestem rozsądny i przezorny. Mam leżącą obsługę , a na stoliku liczne przyrządy i zabezpieczenia. Dezynfekcja i pilniczek do paznokci. Wszystko to leży. Butla tlenowa stoi i inne pomniejsze pełne też.
przezorny Janek
to dopiero przezorność. zgodnie z porzekadłem, że gdyby człek wiedział, że się wywróci, to by się położył - Ty najwyraźniej wiedziałeś zanim się przewróciłeś.
UsuńOglądając filmy o Hogwarcie zamarzyłam o takiej miotle...może mają siodełka do nich?
OdpowiedzUsuńLekcja plastyki jak gra wciągająca na 200%
jotka
Ikar w spódnicy... no proszę. a zdawało się, że po ziemi wolisz stąpać.
UsuńJedno drugiemu nie przeszkadza...
Usuńjotka
Proponuję miotle nadać drugie życie. Wsadzić na miotłę czarownicę, niech straszy jednych, drugich zadziwia...
OdpowiedzUsuńSerdeczności
i tej wersji się trzymaj. zrób to, choćby dziś!
UsuńTo płat czołowy. Jednak.
OdpowiedzUsuńDzieci bez kasków narażone są na upadki centralne.
Pomylić diagnozę z zaleceniami, tego przykładem mój przypadek.
Szybka konsultacja onlajn z biegłym w specjalizacji chorób zakaźnych na oddziale zamkniętym. To jest możliwe! Choroba zakaźna przenoszona słowem? Trwają badania nad bełkotem, który zaraża? Na wszelki wypadek zakładam na noc słuchawki.
Jak się zabezpieczyć, żeby uniknąć chęci na lewitację? To już nie tylko zmartwienie o jądra, a co z przepukliną? Lunatykowałem, ale tylko do sąsiadki. Była nauczycielką plastyki i ma moje akty.
przezorny Janek
przezorny Janek
lobotomia na nadwrażliwość? historia zna przypadki działań zdecydowanych w obliczu drobnych w sumie odstępstw od preferowanych zachowań. każdy by chciał coś po sobie zostawić - akty nie są takie złe. nawet Afrodycie i Zeusowi ego kazało pozować co zdolniejszym malarzom.
Usuń