poniedziałek, 13 marca 2023

Nic wielkiego. Oby!

 

Kos wił jakąś skomplikowaną arię miłosną niezbyt starannie ukrywając się w gęstwinie nagich gałęzi, a noc aż poszarzała z zazdrości widząc jego czerń doskonalszą od własnej. Na przystanek, w półśnie jeszcze, wędrują starzy dobrzy nieznajomi. Lubię. Bo kiedy są, stanowią świadectwo, że dzień zaczyna się zwyczajnie. A ja chyba staję się konserwatywny i po prostu lubię. Te same psy ogrzewają te same drzewa wytworami z psich snów, te same nóżki dziecięce drepczą te same chodniki. Te same dziewczyny snując te same marzenia pokonują stałą marszrutę ku mozołom codzienności i drobnym fajerwerkom niezwykłości. Plac zabaw zaśmiecony zabawkami, których nie warto było zabierać do domu, bo jutro znów przydadzą się tam właśnie, a nie w przedpokoju pośród wysłużonych butów i starych parasoli. Rowery nudzą się w boksach i kuszą kształtnymi siodełkami nawet mniej zgrabne pupy mijające je bez zauważenia. nic tylko uśmiechnąć się nieznacznie - Nie dzieje się nic. 

6 komentarzy:

  1. Nuda.
    Żeby chociaż jakiś pijany, wracający nocny Marek, wydarł mordę na cały zycher. Jak się nudzę, to tak robię.
    Ptaki wtedy jakieś werwy nabierają i ludzie przyśpieszają kroku. Nie raz to i syrena jakaś. Pomagam. Lubię pomagać.
    Kiedyś(hahaha) słyszało się o bladym świcie okrzyki obwoźnych handlarzy:" Jagody, jagody, jagodyyy...pomidoryyy,"
    Można było pozbyć się starego żelazka z duszą, zepsutego stojącego zegara. W zamian dostać worek kartofli, albo wiaderko węgla. Radochę dzieci miały...ech. Dobranoc. Niania dała mi ciepłego mleka, prosto ..., później obiecała nagrodę. Może będzie "kinder niespodzianka". Pomagają mi Twoje teksty przed snem- mogę się nastroić. Jest znowu cudownie...
    przezorny Janek


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło słyszeć, że blog stał się środkiem nasennym - czysta homeopatia...

      Usuń
  2. Po długim okresie, gdy w moim życiu działo się dużo za dużo, mam właśnie takie zapotrzebowanie, aby nic się nie działo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda, że dobrze jest, kiedy nic wielkiego człeka nie dotyka?

      Usuń
  3. Od jakiegoś czasu doceniam nicniedzianie. Kiedyś dzianie nazywałam życiem. Teraz wiem, że nicniedzianie to też życie, nawet lepsze, bo moja uwaga szersza, więcej obejmuje świata. A świat ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to - nie trzeba zanieczyszczać świata hałasem i sobą w ogóle.

      Usuń