Wzrok
jeszcze ogorzały zmierzał w poprzek chodnika, żeby skryć się w zaciszu auta. Po
zaroście sądząc wreszcie skończył się Sylwester… raczej ten poprzedni… Przechodnie
stanowili dla tego wzroku jakąś uporczywą niedogodność – coś jak muszki owocówki –
niby krzywdy nie robią, ale pętają się po krawędziach postrzegania i irytują.
Starsza pani przytulała malutką twarz do wielkiego monitora telefonu. Aż śnieg się
zlitował i przestał na chwilkę padać, choć w śnieżnej ciszy wyraźniej wszystko słychać.
Ostrokrzewy nałapały całe puchate baranki w drobne, kolczaste liście, a sosna
nadziewa płatki, jakby to były koraliki. Miasto zaczyna się robić czyściejsze.
Na jedno oka mgnienie, zanim śnieg się stopi. Wiatr zastygł w zachwycie i nie przeszkadza
patrzeć, jak krążą po niebie drobne, białe obietnice podarte na strzępy wysoko w
niebie. Znów się coś nie uda zapewne. Chciałem poskładać, przeczytać, ale
wiadomość topi mi się na twarzy zanim zdążę chociaż pobieżnie się przyjrzeć.
Śnieg nie chce upiększyć mojego miasta, może ktoś jeszcze nie zdążył podrzeć obietnic. Na razie nareszcie słońca przebłyski poprawiają nastrój.
OdpowiedzUsuńrok dopiero się zaczął i postanowienia noworoczne dopiero dojrzewają do podarcia...
UsuńU mnie śnieg bodzie w oczy, jakby powrót do domu nakazywał...
OdpowiedzUsuńklej bałwanka - niech jego w oczy bodzie!
Usuń..szalenie lubię zimę ..jej zjawiskowo piękną biel i skrzące się w śniegu iskierki..
OdpowiedzUsuń..nie lubię, gdy ktoś składa mi obietnice i sama również niczego nie obiecuję..
śnieg w mieście długo białym nie jest... a skrzy się jeszcze krócej
UsuńNie uda? Dlaczego tak pesymistycznie? Odczytasz wszystko w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńspróbuj poskładać... jakieś miliardy strzępków - gorsze od puzzli.
UsuńZa dużo, nie dam rady, natomiast (myślisz, że one tego chcą?) mam nadzieję, że same się ułożą.
Usuńmoże aniołek anielicę na randkę zaprosił i ta podarła tak dobrze, żeby byle kto nie poskładał - ja najwyraźniej jestem byle kto, bo nie dałem rady
UsuńDwa aniołki w niebie piszą list do siebie... :)
Usuńi drą, żeby starsze aniołki nie miały pokusy. wyzwanie dla niespełnionej ciekawości.
UsuńCiekawa jestem, co takiego jej napisał.
Usuńto składaj... do skutku.
Usuńalbo zapytaj autora lub odbiornik.
Jak zwykle, pomogłeś. A do tego... bezinteresownie ;))
Usuńprzecież od tego zacząłem, że nie umiem. więc ciąg dalszy był łatwy do przewidzenia.
UsuńDaj im szansę.
Usuńkomu?
Usuńtamtemu płatkowi i tamtej śnieżynce :)
Usuńnie znam ich. może już się rozpuścili.
Usuńrozpłynęli
Usuń"Płyną, płyną, płyną nad ciszą
UsuńPewnie siebie już nie usłyszą.
On ją woła, ona nie słyszy,
Sen, bezsenny sen ją kołysze.
On latawcem białym na niebie,
Ona płynie dokoła siebie.
Płoną chmury w pijanej bieli,
Rozpłynęli się, rozpłynęli. "
bardzo podoba mi się to podsumowanie.
UsuńAle te podarte obietnice otulają. Napadało ich i w chałupie cieplej się zrobiło...
OdpowiedzUsuńpoważnie? śnieg najlepiej uszczelnia ziemianki i igloo...
UsuńPuchate baranki i koraliki - skąd ty te cuda czerpiesz? A obietnice niech się drą na strzępy, nie ma co żałować. U mnie nie dość że biało to jeszcze morze plażę zabrało.
OdpowiedzUsuńtupnij nogą i nakrzycz, że się tak nie godzi. niech morze odda natychmiast.
Usuńto już globalne ocieplenie przyszło zeżreć Ci plażę?
To nie ocieplenie, to sztorm i z szerokiej plaży zrobił się wąski paseczek piachu.
OdpowiedzUsuńznaczy - bursztyn się wynurzy po sztormie.
UsuńTak mówią, ale nie wiem czy chce mi się sprawdzac. Zrobiło się mokro i ponuro a ze śniegiem to tak jak napisałeś - długo nie zabawi.
OdpowiedzUsuńMoże wystąpi sól jodowana naturalnie. Zerknij - nie każdy ma okazję. są tacy, którym zazdrość gotowa wyrosnąć na twarzy.
UsuńTo czas, gdy miliony postanowień są wciaż realne, nawat pewnie na 100%. Za chwilę ich ilość będzie topnieć, jak płatki śniegu. Pozdraeiam
OdpowiedzUsuńObietnica niespełnienia roztapia się na twarzy. Biel śniegu jest jak nadzieja a ona podobno umiera ostatnia Oko
OdpowiedzUsuń