Autobus jęczał i stękał. Słowem – rzęził i tylko czekałem aż skona gdzieś daleko od celu. Wewnątrz fioletowy Teletubiś niewzruszenie podglądał pejzaże zaokienne. Pluszowe kieszenie wdzianka miał wypchane kanciasto, jakby tam upchnął antenkę, bo tylko tej zabrakło do wiernej kopii oryginału. Zmasowany chłop dysponował materiałem na dwóch całkiem nieźle wyglądających pasażerów. Szczęśliwie znał prawo zachowania masy i błyskawicznie zareagował, kiedy do wnętrza usiłowała wspiąć się potrójna kobieta. Wysiadł, nie czekając na zgon autobusowych resorów.
A kiedy wysiadłem trafiłem na chłopinę z rozdwojoną brodą. Jak wąż językiem, tak on brodą penetrował przedpole, wyszukując jadalnych, czy jadowitych fragmentów przyrody w zbliżającym się otoczeniu. Na moście mijał mnie tramwaj pełen ludzkości zapatrzonej w monitory. Skupienie niemal rozsadzało wnętrze. Aż sobie pomyślałem, że Bóg powinien przenieść działalność do sieci i tam szukać „followersów”, „lajków” i innych należnych mu oklasków. Ciekawe, jakie miałby zasięgi. Otwarty umysł, pewnie błyskawicznie zaadaptowałby do nowych uwarunkowań.
Dwa na wpół nagie dziewczątka, w marszu uprawiały melorecytację hip hopowych szlagierów, jawnie deklarując przy tym brak wstydu. Cóż… Śpiewać każdy może – jak twierdził pewien aktor dramatyczny. Brak wstydu był doskonale widoczny, podobnie do braku talentu.
Kontynuując wątek bezwstydu – młode mieszczanki masowo porezygnowały ze staników, czym wprawiłyby w zachwyt organizatorki akcji „uwolnić piersi”, gdyby tylko te zechciały pofatygować się do Miasta. Lekceważący stosunek do garderoby zaowocował demonstracją topografii cielesnej na którą grawitacja chwilowo nie znalazła antidotum. Dość powiedzieć, że w kategorii WYPUKŁOŚĆ tutejsze dziewczęta na pewno nie mają się czego wstydzić. Aż dziw, że mamy niż demograficzny. Może chłopaki cierpią na słabowzroczność? Bo przecież nie wszyscy są tęczowi – mam taką nadzieję.
Zdarza mi się coraz częściej zastanawiać.......dokąd zmierzasz ludzkosci?
OdpowiedzUsuńChyba jestem już za stara, żeby przełknąć otaczającą rzeczywistość.
Taki obrazek.....matka wciska w rączki dziecku tablet (trzylatek),ona z nosem w telefonie.(czekają na przyjęcie przez lekarza).
Kurtyna
Basia
tablet lepszy od babci - wolniej się męczy.
UsuńNic nie zastąpi mądrych rodziców i.Babci.
UsuńBabcia zmęczenie wkłada do kieszonki fartuszka i działa
Basia.
Jak nie działa to armata tra ta ta ta ta.
OdpowiedzUsuńWiejski Filozof
rzęzi.
OdpowiedzUsuńWalą tłumy. Jolka pewnie nadal stęka i jęczy...
Jasiu
Babcie w fartuszkach trzymają najlepsze cukierki
UsuńWiejski Filozof
ciekawy zakręt - babcie na topie.
UsuńNa młodzież dorodną ktoś na pewno się połakomi. Gorzej z tymi cherlakami z wklęsłymi brzuchami i pozapadanymi klatkami piersiowymi.
OdpowiedzUsuńfakt - głodnych nie brakuje.
Usuń