Młode kobiety zmówiły się chyba w sieci, bo wynurzyły się z domowych pieleszy w skórzanych (obowiązkowo i przewidywalnie czarnych) kurteczkach i dżinsach błękitniejszych od nieba (że o krągłościach tylko napomknę). Wilgoć wszechobecna, leżąca niemal wszędzie, sprawiła, że niewieście ciała napęczniały, nasiąkły, nabrały pięknych kształtów. Tylko moja Budda postanowiła wyłamać się i założyła kurtkę na wzór wojenny – w panterkę pełną tajemniczych emblematów (jak na przykład trzy palmy rosnące w kupce piachu). Jedna ze zdyscyplinowanych skórzano-dżinsowych niewiast wysiadła przy dworcu, przytroczona do sporego plecaka, obok inwalidzkich kul. Stopy w rzymiankach wyglądały na zdrowe, a krok dziarski na pewno nie wymagał wsparcia ze strony aluminium.
Dobry, bezstresowy poranek, pozwalający na leniwe filo(zofio)wanie i pogrążanie się w absurdalnej mantrze – kliper ma kliwry, czy kliwer klipry? Doskonale maszeruje się w rytm żeglarskiej zagadki. Wiem, jestem dziwny. Słyszałem to nie raz, czasami zza pleców.
Pod gasnącą urodą lilaka rodzi się krwistoczerwona róża. Widok pięknych kwiatów przesłaniają mi istoty pogrążone w telefonicznej gawędzie. Zdumiewające, jak wiele istot nie potrafi zacząć dnia bez dialogu o niczym.
- Mały las, to laska? A leśne dziecko, to lasso?
A że dziwny?.......
OdpowiedzUsuńRaczej oryginalny!
Oryginalność budzi emocje .
Basia
znaczy - budzik. działa na czułych. na nieczułych już nie bardzo.
UsuńMoże raczej Lessoto (?).
OdpowiedzUsuńmoże. zapytaj rodziców.
UsuńA zakochany w lesie to lovelas.
OdpowiedzUsuńuzbrojony, to kordelas, a taki co bodzie, to lastryko.
UsuńLas liściasty zima - golas, las mieszany pozna jesienia - półgolas, suchy las to dryblas.
Usuńzmieszany, to melasa.
UsuńCiagnacy sie do hen - to elastyczny. Dom dla habitow to klasztor.
UsuńA habilitacja? To żona rehabilitanta?
Usuńbardziej wygląda na muszkę, niż żonę.
Usuń