środa, 7 listopada 2018

Bezimienny.


Wrona, z własnej woli siadająca dwa piętra poniżej możliwości drzewa? To chyba jakieś wynaturzenie. Może w powietrzu wisi coś toksycznego? Wiatr strąca z brzozy suche liście, które w locie wyglądają troszkę jak przyrumienione talarki ziemniaków. A przez rynek sunął obiekt, ubrany w brudną, żółto-różową kołdrę bez poszwy. Niósł ją jak przeciwdeszczową pelerynę z kapturem i trudno było rozpoznać choćby i płeć. Straż miejska taktycznie rozpoczęła negocjacje, żeby zidentyfikować potencjalne zagrożenie i okazało się, że chłop. Siwowłosy, zarośnięty i raczej z siebie zadowolony. A kiedy podrapałem się po głowie, to doszperałem się w pamięci obrazu z zeszłego tygodnia, kiedy to niedaleko jednego z rynkowych śmietników piętrzyło się coś, co wyglądało jak strajk ostrzegawczy śmieciarzy i zawierało wierzch do złudzenia przypominający ową pelerynę. Spać w rynku, wydaje mi się osiągnięciem wytłumaczalnym, jednak wiarygodnie przebrać się za strajk śmieciarzy? Podziwem wypełniłem się jak te bańki mydlane rozchichotane wokół maleństwa z umorusaną buźką. Pan w cuglach wygrał z kuglarzami i ludźmi-pomnikami uprawiającymi bezruch do pierwszej monety. Talent dramatyczny marnuje się na bruku. A tuż obok ekstrawagancje pod egidą Grotowskiego można oglądać… Ech! Nikt samorodka nie zauważył – co robi z człowieka brak nazwiska – nawet straż miejska nie miała go jak spisać, bo z czego?

8 komentarzy:

  1. Przebrany za strajk śmieciarzy - świetne.
    Ja dziś szłam za dwoma bezdomnymi, im byłam bliżej tym bardziej czułam, niż widziałam postaci okutane w brunatne niewiadomoco...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami jeżdżą komunikacją miejską. wtedy dopiero robi się atmosfera. niemalże łazi i można ja kroić na plasterki i układać w bukieciki.

      Usuń
  2. U nas wrony polują na przechodniów, za to, że ich nikt nie dokarmia. A plamę "zemsty" trudno sprać z kołnierza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ćwiczą oko. może przed jakimiś zawodami... a może wojna idzie?

      Usuń
  3. U nas na wsi było kiedyś dużo bezdomnych, ale nie wiem co się stało że już ich nie ma. No może nie do końca nie wiem. 2 z nich dostało warunek albo więzienie albo wreszcie pójdą do pracy. I wyszli na ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziwne - nie wybrali więzienia? darmowa micha i kąt do spania.

      Usuń
  4. We Francji ładnie się ich określa mianem KLOSZARDA
    To często ludzie intelektu którzy stracili dom przez własną niezaradność
    Mają sporo do powiedzenia o kulturze muzyce
    Bukowski jeden z największych pisarzy długo należał do tego Świata
    Pisał o tym co oko ludzkie nie dostrzega
    Tylko nos czuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w bezdomność łatwiej popaść, niż się z niej wykaraskać.
      zrównanie wszystkich z braminami (tacy, co w bramach stoją jak sępy i czyhają na chwilę słabości, żeby ktoś im postawił kielicha, którego w tej bramie wypiją z apetytem na kolejnego), to bardzo duże uogólnienie i na pewno robi krzywdę wielu ludziom.

      Usuń