wtorek, 22 listopada 2022

Wycieczka zagraniczna.

 

Monotonia tłukła się za ścianą, nie zamierzając przestać. Jak to monotonia. Trudno po takiej spodziewać się wyrafinowanych ekscesów. Jest nudniejsza od przysłowiowych flaków z olejem. Dowolnym. Nie zaskoczy człowieka niczym szczególnym. Trwa i już.

 

Ściana pulsowała melodią marszowych werbli, nieskończenie wolno kolonizując moją głowę.

 

Pierwotne spostrzeżenie, że się tłucze, szybko zastąpiła irytacja, dysponująca talentem do samoistnego wzrostu. Ale i dorastanie ma kres pozbawiony wentyla bezpieczeństwa, więc eksplodowała wściekłością.

 

- Pamiętasz, co mieszka ZA NIĄ? – Ściana najwyraźniej również miewa wilcze humory i chce się podzielić zauważeniem – wszak wściekłość rośnie jeszcze dynamiczniej…

 

- Sprawdzę – wkroczyłem na teren, gdzie nie istniały ŻADNE słowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz