Tylko,
czy aż?
Od dziecka żył w przeświadczeniu, że
jest śmiertelnie chory, jednak wizytę u specjalisty odwlekał, jak długo się
dało. Kiedy wreszcie zdobył się na odwagę, lekarz po serii zaawansowanych badań
zsunął z nosa okulary i potwierdził ponurą diagnozę:
- Nie pożyjesz dłużej niż do śmierci.
Samarytanin
pośród sępów.
Ci wszyscy ludzie dookoła patrzyli na
mnie głodnym wzrokiem i chyba chcieli mnie okraść, korzystając z tego, że
bezradnie leżę z rozbitym łbem na chodniku. Zbóje! Na szczęście przyszedł gość
w prawie białym kitlu i przykrył mnie czarną, nieprzeźroczystą folią.
Nagroda
pośmiertna.
W zamian obiecywali raj i
siedemdziesiąt siedem hurys gotowych na najbałamutniejsze kaprysy. Uwziął się,
nie umierać pochopnie. Jak miał powiedzieć świętym mężom, że milsze mu męskie
towarzystwo?
Neofita.
Uwielbiał, kiedy ból podkreślał
misterium seksualnych uniesień. Mdlał z rozkoszy na samą myśl, że mogłyby
pochwycić go silne, zdecydowane dłonie i trzymać, aż do krzyku rozkoszy. Nic
dziwnego, że zareagował entuzjazmem na propozycję obrzezania.
Palec boży.
Żeby nie obrazić Boga zapomnieniem,
wytatuował na ramieniu modlitwę dnia powszedniego. Skąd miał wiedzieć, że Bogów
jest znacznie więcej i są tak zazdrośni, że rzucą się nań jak grom z jasnego
nieba, żeby upaćkać mu całe ciało świętymi wersami? Każdy z osobna pracowicie
grawerował psalmy, nawet TAM…
Od dziś inaczej spojrzę na wytatuowanych po szyję...
OdpowiedzUsuńjotka
zaczniesz studiować religie?
UsuńRaczej przestanę się dziwić!
Usuńjotka
też ładnie - ale czy warto?
Usuńja lubię się dziwić - to daje niezłego kopa.
Szokujące....
OdpowiedzUsuńdo wyboru miałem jeszcze - nudne.
UsuńW twoich refleksjach czuć...ponury listopad...
OdpowiedzUsuńtak? znaczy mieszczę się w kalendarzu.
Usuń