Jechałem właśnie tramwajem, kiedy
słońce stworzyło park. Ten gość jadący na rowerze w maseczce na pewno tego
jeszcze nie dostrzegł. Obok mnie siedziały stadnie kobiety beznamiętnie gubiące
uczucia. Wpatrzone w monitory błyskawicznie utraciły kontakt z rzeczywistością.
Pan, któremu zamiast żabotu spod kołnierzyka wykwitł bujny zarost, pogrążył się
w drzemce, ignorując mijane przystanki i zmianę turnusu pasażerów. Na zewnątrz
kobieta o sylwetce opływowej poczuła nieprzepartą potrzebę pochwalenia się
krągłościami, gdy tylko opuściła jezdnię. Pod pozorem wiązania sznurowadeł
schyliła się głęboko i trwała w tej pozycji usiłując zlokalizować sznurówki w
mokasynach. Bez skutku – przynajmniej jeśli chodzi o nieistniejące wiązania. Na
przystanku starsza pani siedziała w towarzystwie pijanej w sztok flaszki o
sporej pojemności – rozchełstanej i bełkotliwej po wcześniejszej rozpuście, choć
pani nie wyglądała na amatorkę wysokooktanowej cytrynówki. Odziana w skórę dziewczyna
z plecakiem i kołczanem prawilności stanowiła niemal doskonałe odzwierciedlenie
czarnej dziury i pewnie nie dostrzegłbym jej wcale, bo nicością zasłaniała
nawet łupież sypiących się z dębu liści, gdyby nie idealnie białe trampki
dające wyobraźni łup wystarczający do popełnienia w głowie całkiem zgrabnej
sylwetki. Nieopodal miejsca, gdzie zdarza się rozpusta w słodkim wafelku, wędrowała
pani o łydkach wyrzeźbionych na kształt bicepsów Schwarzeneggera z okresu
rozkwitu. A rowerową ścieżką kłusowało pulchne chłopię w szortach khaki i
ćwiczyło kondycję, jakby wuef był zbyt mało wymagający. Skronie ukrył skromnie
pod wielkim kapturem, aby nie prowokować mijanych plotkarzy do dywagacji na
temat pielęgnowanych w pocie czoła ekstrawagancji chodnikowych.
wtorek, 4 października 2022
Takie tam - z okna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Już pierwsze zdanie zrobiło świetną robotę!
OdpowiedzUsuńjotka
mi też się spodobało. i woziłem to zdanie w sobie pół dnia.
Usuń"słońce stworzyło park". Jesteś geniuszem!
OdpowiedzUsuńbez światła nie ma rzeczy. odległości zdarzeń. pustka ziejąca chłodem i brakiem pożywki dla oczu. a przecież wzrok odpowiada ponoć za 80% doznań zmysłowych.
Usuń