Kogutek
niespełniony.
Dość już miałem wojaczki, więc
zrzuciłem pancerz, by wybrankę oszołomić tym, co we mnie pluszowe - podbrzusze,
sumienie i słowa poprzetykane poezją westchnień.
- Z tą miękkością nieco
przesadziłeś skarbie! –pogardliwie oszacowałaś moją bezbronną wiotkość,
obróciłaś się tyłkiem i zaczęłaś chrapać.
Marzenie Kokoszki.
Miałam duszny, nieposkromiony
apetyt na silnego, umięśnionego Orła. Powłóczyłam wzrokiem i kręcąc kuperkiem
roztaczałam wdzięki, a feromonami siałam bez opamiętania. Zamiast Orła na horyzoncie
zdarzeń pojawiło się Pisklę i bez zwłoki rozebrało się dla mnie do ostatniego
piórka.
Narybek
niewdzięczny.
- Tłusta dupa – pomyślałem niezbyt
kulturalnie, choć zgodnie z podejrzeniem mnie i moje siostrzyczki przytłaczał
wielki, ciepły i wszechobecny kuper.
- Poczekaj – pomyślałem – niech no
tylko się wydostanę i ciut podrosnę, to pogonię ci kota tak, że nawet na postny
rosół będziesz zbyt chuda.
Miłość na zabój.
- Pofruniemy? – stercząc na
spróchniałej sztachecie zagruchałem, jakbym cały był z cukru.
- A bo mi tu źle – droczyłaś się, zachęcająco
drobiąc kroczki nieopodal budy po zdechłym Burku.
Nim zdobyłem się na godną ripostę,
kotka bezszelestnie zeskoczyła z parapetu i zagryzła moją Kurkę.
Pyszny.
- W następnym wcieleniu urodzę się
aligatorem, albo smokiem!
Nim skończyłem przechwałki,
zrozumiałem, że następne wcielenie czeka mnie lada moment. Skorupka nad moimi
myślami trzasnęła z hukiem, a ja wpadłem w kipiące na patelni masło.
Jakieś ciemne te ekstrakty...
OdpowiedzUsuńdrobiowe...
UsuńDrób w ciemnościach brodzi.
Usuńnie darmo się mówi o kurzej ślepocie
UsuńA moje komentarze pod poprzednim postem brodzą w spamie. Ciekawe, dlaczego.
OdpowiedzUsuńnie ma reguły - coś dziwnego się dzieje.
UsuńAż strach komentować... Rosyjska ruletka!
Usuńwolny wybór - dla każdego.
UsuńCiekawe to pluszowe sumienie...
OdpowiedzUsuńkażdy pokazuje tyle na ile go stać i co chce pokazać. nawet największy twardziel ma w sobie miękkie rejony. chyba.
Usuń