czwartek, 23 czerwca 2022

Zdumienie

Nie jestem łatwy. I nie zamierzam. Nie wystarczy mnie oprószyć solą i doprawić szczyptą pieprzu dla pikanterii. Nawet w gorącej wodzie - staję okoniem i wierzgam. Potrafię plunąć słowem i uderzyć tam, gdzie nikt się nie spodziewa. Jestem złośliwie żylasty i pełen niedopowiedzeń stających w gardle kością/ością/pestką/ czy kulą ognia.

 

Bronię się jak potrafię, choć szpony mam ucywilizowane i obcięte tak, żeby żaden paragraf nie był w stanie pokusić się o kwalifikację czynu: „atak bronią białą”.

 

- Białą? Białą, to mam tylko d… przepraszam – pupkę. Chyba… bo dawno nie zaglądałem na zaplecze, ale lato dopiero przede mną, a Chałupy daaaleko!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz