wtorek, 28 czerwca 2022

Letnia determinacja.

 

Powiedziałaś:

 

- Nie!

 

- Twój czas, będzie moim. Jesteś ze mną, więc WSZYSTKO, co Twoje, pozostać musi NASZYM!

 

Świat nie odkrył dotąd argumentów wystarczających, bym zwalczył podobną ekspresję, a przecież... byłem zaledwie marzycielem, każdej nocy tonącym w autoerotycznej otchłani pustego łóżka. Łykałem ślinę, słuchając złotoustych argumentów.

 

Wiedziałem od urodzenia, że jestem głupi, a Ty, bezkreśnie piękna. Wiem też, że PRAGNĘ, choć zalotnie i niejednoznacznie dłubiesz między wargami, jakby liść szpinaku wdarł się między zęby.

 

 -Nie wiedziałem, że lubisz szpinak – chciałem wyszeptać z otchłani nieśmiałości, ale mnie powstrzymałaś:

 

- Nie dręcz się tak zawzięcie. Weź mnie wreszcie, nim skrzepnę w upale!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz