poniedziałek, 13 czerwca 2022

Ekshibicjonista.

 

Musiałaś ukarać mnie za brak doświadczenia. Za intymne emocje, z jakimi sobie nie radziłem. Naprawdę powstrzymywałem imaginacje. Podczas samotnych nocy wstydliwie wędrowałem dłońmi pod kołdrę, aż lodowaty prysznic, uwalniał mnie od grzechu Onana, nie kalając twojego dziewictwa. Zaciskałem pięści, jednocześnie uśmiechając się podczas natchnionych wieczorków poetyckich, ubarwionych kilkoma lampkami prosecco. Znosiłem dowcipną pozornie szermierkę, szukającą nazwy dla barwy krzepnącej na beżowej tapecie duszy anorektycznego pajęczaka.

 

- Powinnaś wygrać solowo, miast mnie karcić!

 

Milczałaś, kiedy rozebrałem się, przywdziewając wszystkie znane pozy greckich herosów.

 

- Świnia! – zarumieniona po kres, publicznie, trzasnęłaś mnie w twarz.

 

Lecz wtedy… byłem już pewien! Noc będzie nasza!

 

4 komentarze:

  1. Czyli pozowanie opłaciło się !
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli metoda działa, to jest skuteczna. :)

    OdpowiedzUsuń